Morgana miała być tylko ekscentryczna, nie upiorna. To taka czarownica - niezdara Podobna do mnie - bo ja jestem z tych, jak w tym filmie o pechowcu - na 12 krzeseł przy stole - na pewno wybiorę to z kulawą nogą
Jak już uporam się z meblowaniem to obfocę wnętrza. Jednak wyjeżdżam daleko i na długo, więc do trójeczki nie będę miała dojścia, i obiecane fotki wrzucę najpewniej po Nowym Roku dopiero. No, może z kilkoma zdążę przed wyjazdem
Alu, stworzyłaś przepiękny i bardzo stylowy dom dla swojej czarodziejki. Poczułam się jak w baśniowym zamczysku, którego fasada za dnia przypomina wspaniały ręczny haft, a w nocnym świetle może budzić respekt.
Miałam już okazję oglądać różne Twoje prace i za każdym razem byłam pod wrażeniem, dbałości o każdy nawet najdrobniejszy detal.
Atutem wszystkich Twoich pomysłów jest: pomysłowość, pracowitość i perfekcja.
Bryła zamku zapiera dech w piersiach. Ale elewacja dla mnie za bardzo brudna i obskurna. I za bardzo drewniana. To moje preferencje, za to nie można zaprzeczyć że zbudowany z rozmachem. Przerysowana właścicielka charakterystyczna i wyrazista jak jej dom. Chyba oboje dostrzegamy coś pięknego w zimowych ogrodach, bo czy to w trójce, czy w realu lubię ich widok.
Włoska rezydencja spodobała mi się bardziej niż zamek. Piękne ciepłe barwy elewacji które podkreślił zachód. Ciekawie uformowany teren.
Pięknie budujesz Alicja ! Dom idealnie pasuje do montevistowego otoczenia przy czym od oryginałków jest dużo ciekawszy.
Chyba mi też podoba się jeszcze bardziej niż wróżkowy zamek choć ten to na swój sposób prawdziwy majstersztyk.
Podziwiam i bardzo się cieszę,że prezentujesz swoje trójkowe dzieła.
Również życzę ci udanego wyjazdu i kolejnych wspaniałych dzieł.
@Delsiku, @Chojraku - dziękuję. Na wytłumaczenie tych wypocin mam jedynie to, że toskański dom powstał wieki temu - nawet już nie pamiętam kiedy. Musiałam go teraz przerobić, bo wiele dodatków nie działało. Ale o dziwo - dodatki Luny mają się dobrze. dla ścisłości - zdjęcia pochodzą sprzed przeróbki.
Wracając jeszcze do zamczyska - Marcinie - użyłam tam tekstury kamiennej, nie drewnianej. Ale miało być mroczno, straszno, a dom miał wyglądać na mocno zapuszczony - przynajmniej z zewnątrz. Jeszcze muszę go dokończyć, bo widzę z dystansu wiele niedociągnięć - a to coś nie pomalowanego, a tam inne - pozostało z przymiarek, albo za grosz nie pasuje...
Właśnie dla równowagi ducha wysłałam Morganę do Monte Vista, by móc świeższym okiem ponanosić poprawki.
Twój zamek jest taki piękny, żałuję ogromnie, że nie udostępniasz swoich prac (może jednak kiedyś...). Żałuję tym bardziej, że pierwsza simka, jaką gram w trójce po długiej przerwie, nazywa się Alicja Czarodziej i oczywiście jest magiem. Grałam na Wyspie Gallahada, to pięknu świat, jednak muszę grać całkiem od nowa, straciłam wszystkie zapisy. Próbowałam grać na Rajskich Wyspach, ale gra się za bardzo przycina, gram w Sanset V. Całkowicie się zgadzam, że trójka daje dużo więcej radości, te piękne widoki, cudowne wschody słońca, zmiany pogody, burze i śnieg i możliwość swobodnego poruszania się po okolicy. W edycji sima nie ma tyle możliwości co w czwórce, ale np. są rzęsy i można regulować ich długość i są o wiele ładniejsze wg mnie włosy, błyszczące i "żywe" a nie takie "rybie łuski" jak w czwórce. Serdecznie pozdrawiam
Szedar - dziękuję za miłe słowa - te o zamku i o trójce też. Gracze po pierwszym zachwycie czwórką, zaczynają się nią po prostu nudzić, co nie jest możliwe w trójce Moja Morgana wróciła dziś z Chin z bagażem pełnym najróżniejszych znalezisk. W czwórce zbrzydły mi te wykopywane w kółko My Sims. W trójce naprawdę trzeba się nabiedzić, aby zebrać kolekcję. I okazuje się, że tyle rzeczy jeszcze o trójce nie wiem, choć wydawało mi się, że jestem chodzącą trójkową encyklopedią Badanie reszty tajników gry zabierze mi na pewno mnóstwo czasu i długich zimowych wieczorów.
Co do udostępniania prac - giełda wymiany nie działa, przynajmniej u mnie, nie mam żadnego uploadera, na którym mogłabym umieszczać prace do pobrania - to jedno. A drugie - nigdy nie udostępniałam domów, bo - wstyd się przyznać - rzadko kiedy kończyłam je tak perfekcyjnie, jak na przykład Kamelia czy Danusia.
U nich domki są wymuskane wprost, a u mnie czasami gołe ściany...
Kolejnym powodem jest to, że używam w swoich pracach cc i mnóstwa store (wykupiłam chyba wszystko). Spisywanie dodatków użytych w budowie i wyposażaniu to byłby koszmar. Niektóre dodatki - np Luny - są już niedostępne. Wiele stron wygasło, więc trudno by było odtworzyć wszystko, czego tam nawtykałam.
Jak miło popatrzeć że również wróciłaś do trójki Alu Odkąd sam wróciłem na jakiś czas do tej serii to ponownie śledzę kąciki a do twojego trafiłem zupełnie przypadkowo idąc za śladem Michała.
Zarówno mroczny pałac jak i ta letnia rezydencja podobają mi się bardzo.
Bardzo dziękuję, Pablo. Z przyjemnością wróciłam do trójki, i obserwuję - z niejakim zaskoczeniem, wielki comeback graczy do tej odsłony gry. Twórcy cc po chwilowym "załamaniu" koniunktury - znów ruszyli pełną parą. Trójkowe blogi, fora czy strony - przeżywają renesans. Sądzę, że to powinno dać do myślenia EA... Ale mam wrażenie, że ci z EA przestali myśleć, zajęci liczeniem kasy...
Sam jestem zaskoczony tym że gracze wrócili do poczciwej trójeczki Gdy dziś wszedłem na MyPage to własnym oczom nie wierzyłem że po rocznym uśpieniu ta strona znów żyje i tętni życiem. Ale to było do przewidzenia Alu,gdy użytkownicy rozczarowali się jej nową siostrą jaką jest The Sims 4.
Mam nadzieję, że i tutaj, na naszym forum trójkowy kącik odżyje - zresztą nigdy nie zdechł - choćby dzięki chojrakowi (wybacz Marcinie że tak po "nazwisku")! Ja również nigdy tak naprawdę od trójki nie odeszłam, bo nie skasowałam jej z komputera, i co jakiś czas grałam. I wiem, że wielu z naszych forumowiczów również ma nadal trójkę na kompie. Tylko czekać, jak ja odpalą.
Rezydencja w Monte Vista jest prześliczna! Pięknie budujesz, bardzo stylowo i widać, jak zwracasz uwagę na szczegóły. Naprawdę super! Uwielbiam takie wiejskie klimaty. Nie wiem czemu dopiero dziś tę willę widzę. Dziwne Pozdrowienia
Dzięki za wszelkie miłe słowa. Pomyślałam sobie, że choć mało osób tu zagląda - to ja chyba jeszcze rzadziej - aż wstyd! Postaram się pokazać trójkowy dom kolejnej mojej simki zbudowany w stylu hmmm... tyrolskim? W każdym razie przypomina góralską chatę. Też jest w takcie budowy. - Dopiero powstały ściany
Komentarz
Morgana miała być tylko ekscentryczna, nie upiorna. To taka czarownica - niezdara Podobna do mnie - bo ja jestem z tych, jak w tym filmie o pechowcu - na 12 krzeseł przy stole - na pewno wybiorę to z kulawą nogą
Jak już uporam się z meblowaniem to obfocę wnętrza. Jednak wyjeżdżam daleko i na długo, więc do trójeczki nie będę miała dojścia, i obiecane fotki wrzucę najpewniej po Nowym Roku dopiero. No, może z kilkoma zdążę przed wyjazdem
Miałam już okazję oglądać różne Twoje prace i za każdym razem byłam pod wrażeniem, dbałości o każdy nawet najdrobniejszy detal.
Atutem wszystkich Twoich pomysłów jest: pomysłowość, pracowitość i perfekcja.
Morgana na najbrzydsze, najzimniejsze dni przeniosła się do wiejskiej rezydencji swojej włoskiej krewnej Florence mieszkającej w Monte Vista
Włoska rezydencja spodobała mi się bardziej niż zamek. Piękne ciepłe barwy elewacji które podkreślił zachód. Ciekawie uformowany teren.
Udanego wyjazdu.
Chyba mi też podoba się jeszcze bardziej niż wróżkowy zamek choć ten to na swój sposób prawdziwy majstersztyk.
Podziwiam i bardzo się cieszę,że prezentujesz swoje trójkowe dzieła.
Również życzę ci udanego wyjazdu i kolejnych wspaniałych dzieł.
Wracając jeszcze do zamczyska - Marcinie - użyłam tam tekstury kamiennej, nie drewnianej. Ale miało być mroczno, straszno, a dom miał wyglądać na mocno zapuszczony - przynajmniej z zewnątrz. Jeszcze muszę go dokończyć, bo widzę z dystansu wiele niedociągnięć - a to coś nie pomalowanego, a tam inne - pozostało z przymiarek, albo za grosz nie pasuje...
Właśnie dla równowagi ducha wysłałam Morganę do Monte Vista, by móc świeższym okiem ponanosić poprawki.
Co do udostępniania prac - giełda wymiany nie działa, przynajmniej u mnie, nie mam żadnego uploadera, na którym mogłabym umieszczać prace do pobrania - to jedno. A drugie - nigdy nie udostępniałam domów, bo - wstyd się przyznać - rzadko kiedy kończyłam je tak perfekcyjnie, jak na przykład Kamelia czy Danusia.
U nich domki są wymuskane wprost, a u mnie czasami gołe ściany...
Kolejnym powodem jest to, że używam w swoich pracach cc i mnóstwa store (wykupiłam chyba wszystko). Spisywanie dodatków użytych w budowie i wyposażaniu to byłby koszmar. Niektóre dodatki - np Luny - są już niedostępne. Wiele stron wygasło, więc trudno by było odtworzyć wszystko, czego tam nawtykałam.
Zarówno mroczny pałac jak i ta letnia rezydencja podobają mi się bardzo.
twitter.com/Pawe60835471
twitter.com/Pawe60835471
#EACreatorNetwork #EAContentCreator
pięknie tam
Aż mi się zamarzyło żeby się tam przenieść choć na chwilkę...