Opowieści psotnicy- mądrej kocicy
W czasach gdy ziemię skuwały połacie ciężkiego, skrzącego się w słońcu zimowego lodu, przez świat wędrowała młoda, biedna, niedoświadczona i raczej nieroztropna czarownica. Taka trzpiotka. Wędrowała ona w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. Mijała różne krainy, ale żadne z nich nie spowodowały drżenia jej serca. Aż pewnego dnia, gdy śniegi zaczęły się rozpuszczać i ptaki coraz częściej i wcześniej umilać dzień swymi trelami, zawędrowała w mgliste rejony dziwnego, sennego miasteczka. Gdy minęła Przeklęty Most, wpadła w krzaki malin … i tam znalazła przecudnej urody kociczkę. Od tej pory już nic nie było w jej życiu do przewidzenia ….
MALINKA
KSIĘGA PIERWSZA
MIAUUuuuu….
Mam na imię Frida….hahahha, nieprawda, tak chciałabym mieć na imię. Niestety, moja osobista WWW ( WSZECHMOCNA-WSZYSTKOWIEDZĄCA-WSZYSTKOWIDZĄCA, a może jednak WIELKA-WSPANIAŁA-WSZALONA) nadała mi bardzo pospolite imię – Malinka. To podobno przez te krzaki w które wpadła, gdy tylko weszła do naszego miasteczka. Ja tego nie pamiętam, byłam zbyt mała. Powiedziała, żebym się cieszyła, że nie wpadła w inne pole i nie nazwała mnie Kukurydzą, Pietruchą lub Perzycą. No, to się cieszę: właśnie tak :
Razem z moją ukochaną, osobistą Obsługą Katriną (tak, to imię to po huraganie), pieszczotliwie nazywaną Kachną mieszkałyśmy sobie razem w Moonlight Falls. Ale naprawdę nie ma co się dziwić, że Kachna tu zamieszkała, w końcu jest PRAWDZIWĄ CZAROWNICĄ !
Potrafi latać na miotle i rzucać czasem pożyteczne zaklęcia. Na przykład z wyczarowanego jabłka, wyczarowała papuga. Nie miałyśmy radia, więc papug jak znalazł, uprzyjemniał nam swoim głosem wieczory.
Dobra, mi uprzyjemniał, bo Kachna wtedy ciężko pracowała. Znalazła pracę w Nawiedzonym Lesie, zaraz za Przeklętym Mostem.
Ta Moja Mądra Osobista Obsługa, dopiero po pewnym czasie zajarzyła, że ja też mogę dołożyć się do wspólnego budżetu łapiąc jakieś wyjątkowe trofea i kupiła mi drewnianą skrzynkę z zabawkami. Kociku – Bozikuuu, jakie tam były w środku cuda: szeleszczące kulki, myszki, papierki, kłębki wełny! Tak zaczęłam trening na najlepszą łapaczkę.
Nie to, żebym była niewdzięczna, ale jak mi płacą na takie prezenty mnie stać
Ale nie tylko polowaniem porządny kot żyje. Czasem musi wzbogacić swoją wiedzę o świecie, zapoznając się z miejscowymi plotkami.
Albo pościgać się z jelonkiem (zawsze mnie Parszak oszukuje w wyścigach).
Ale najbardziej to lubię wyjadać świeżo uwarzone i zapomniane posiłki
Że co ???? że ja niby świniak ??? Chyba się obrażę i mnie nie znajdą (foch)
Pomysły na nasze życie, to ta moja Kachna ma, nie powiem, ciekawe. Zachciało jej się adoptować dzikiego konia.
Koń jednak się nie zgodził, mimo próby przekupstwa wyczarowanym jabłkiem. Z koniem nie wyszło, to może tak….
…tak sobie żyłyśmy we dwie, aż Kachna wpadła na pomysł, żeby wynająć pokój współlokatorom, że niby coś nam ugotują, mi dotrzymają towarzystwa (phi ), posprzątają taa….czarownica i wierzy w bajki hahhaha. (koci śmiech z samego wnętrza). No i męskie „ramię” czasem się przyda. Jak powiedziała tak zrobiła. Kupiła tanie piętrowe wyrko i sprawa załatwiona. Przyszedł jeden wróżek i jakiś odważniak co ciągle wkładał łapy do kominka i wywoływał pożar, aż się strażacy wkurzyli i nakazali Kachnie ulepszyć magicznie kominek. W końcu jakieś te umiejętności czarowania posiada, prawda ?
Notabene, gdyby nie ja- wspaniała wojowniczka- nie byłoby kominka. Kupiłyśmy go za złapanego przeze mnie jakiegoś wyjątkowego robala. Robale są fajne (rozmarzona ).
Może i polubiłabym ich, ale tylko się pojawili i już któryś z nich zwinął papuga. Została po nim tylko pusta, pełna gumna klatka i pióra. Ale to nie wszystko, zginął też dżambo- dżet, najdroższa simowa miotła na tym padole. Całe 400 z hakiem $ kosztowała. Myślałam, że po tym wszystkim Kachna wyrzuci współlokatorów na zbity złodziejski pysk ( nawet zamknęła się z jednym w prysznicu, żeby go osobiście przeszukać), ale wyszła z tej łazienki jakaś taka rozchichotana
No naprawdę, ma z czego japkę cieszyć. W końcu to nie ona musiała wychodzić na polowania w zimny, wczesny poranek.
Co ona biedna by beze mnie zrobiła, przecież tymi swoimi czarami to nawet na porządną strawę by nie zarobiła. A tak to i zje i towarzystwo szlachetne ma przy stole.
Tyle czasu mieszkamy już w tym mglistym i tajemniczym mieście a miejscowi dopiero niedawno zajarzyli, kim jest Kachna. Obudziłam się raniutko, a tu przed drzwiami taki surprise, aż się wystraszyłam i to nie na żarty.
Ooo….oooo….ooooooooooooooooooo…..o !
Miauuuuu
Komentarz
#EACreatorNetwork #EAContentCreator
miej człowieków na oku, na końcu wibrysa, do następnego zamiauknięcia!
gdyby nie reklama, też by mi umknęło, więc taki blok reklamowy może nie taka straszna rzecz
and
patatajaj na tęczowej owcy
Uwielbiam tą czarna kociczkę, jakby była prawdziwa i mam do niej słabość
Mroczny
Tak sobie żyłyśmy nadal spokojnie, my dwie plus współlokatorzy. Czas mijał nam na zwyczajnych, najzwyklejszych rzeczach, rozmowach w igloo o kotach, zabawach z Parszakiem i itp.
Po którejś z nocnych wypraw z Parszakiem dostałam pcheł. Nie to, żeby mi przeszkadzały. Bardziej boję się duchów. Brrrr.
Kachna i na nie znalazła antidotum. Kupiła wannę i umieściła ją w pokoju współlokatorów ( do dziś nie wiem jak oni się nazywają ). Nie wiedziałam, że koty można, O ZGROZO ! kąpać ! ?
Lubię przynosić dla Kachny prezenty… ona tak fajnie cieszy się i piszczy na ich widok
…i są takie smaczne
Nie dalej, jak wczoraj poznałam tajemniczego dziwnego osobnika. Wzbudzał grozę, ale może opowiem po kolei.
Popsuła nam się skrzynka z muzyką ( tak, wreszcie mamy muzykę ). Kachna zamiast ją magicznie ulepszyć, wezwała takiego pana co naprawia elektrykę ( to my mamy prąd ??? ) …no i się zaczęło…
Sukienkę, to on miał nawet ładną…
Ale chyba stąd pójdę, żadnego ze mnie pożytku raczej nie będzie miauuuu...
- Czego się gapisz ? Jeszcze ze schodów spadnę i łapki połamię
Zerknę jeszcze raz, może już sobie poszedł i będę mogła wrócić do ciepłego domku.
Co ???? Kachna, CO TY ROBISZ ??? ZWARIOWAŁAŚ ????!!!!
DLACZEGO Z NIM ROZMAWIASZ?!?
MIAUUUUUUuuuuuu……
obśmiałam się, rzeczywistość widziana okiem Maliny wydaje się dużo ciekawsza trafnie zobrazowana historyjka, zabawnie i lekko... masz duże poczucie humoru i dystans! ogromny plus... śmieszne teksty i nazwy własne! Parszak jest moim idolem oszukuje skubaniec jeden i jeszcze pchły roznosi
dzięki piękne za dawkę humoru
cayrees.tumblr.com
Origin ID Cayrees
#EACreatorNetwork #EAContentCreator