Hej, hej, tak sobie od jakiegoś czasu dumam nad pewnym wyzwaniem.
Znalazłam je na amerykańskim forum:
http://forums.thesims.com/en_US/discussion/852838/rebuilding-worlds/p1
Polega ono na połączeniu wyzwania przebudowy miasta z wyzwaniem pokoleniowym. Czyli łączy to w sobie te elementy, które lubię w Simach.
Celem wyzwania jest zaludnienie i zabudowanie pustego miasta.
Przetłumaczę wam na szybko zasady:
1. Wyburz
wszystkie parcele w dostępnych miastach, albo pobierz
plik z pustym światem
2. Stwórz lub pobierz z Galerii parę simów, które zapoczątkują ród.
3. CC i mody są dozwolone.
4. Zbuduj nowy dom dla każdej generacji. Możesz zbudować dom samodzielnie, albo pobrać z Galerii nieumeblowany dom i go urządzić. Nieumeblowanych domów szukaj w Galerii pod hashtagiem #unfurnished. Budowanie i urządzanie jest ważną częścią wyzwania, więc popuść wodze wyobraźni.
5. Simy, które urodzą się w twojej rodzinie, ale nie będą dziedzicami w następnym pokoleniu, mogą sobie spokojnie żyć w twoim domu, ale uważaj, by nie było ich za dużo, tak by starczyło miejsca dla dziedziców i ich potomstwa.
6. Parcele publiczne mogą być pobierane z Galerii, lub możesz budować je samodzielnie.
Uwagi dodatkowe:
1. Gdy stworzysz lub pobierzesz potencjalnych przyszłych partnerów dla twoich simów, wprowadź ich na dowolną pustą parcelę, a potem eksmituj. Dzięki temu te simy będą obecne w mieście i będą się po nim pałętać, ale będą jakby bezdomne. Tylko członkowie twojej rodziny mogą posiadać domy.
2. Gdy ściągasz simy z Galerii, możesz zmienić ich życiową aspirację, ale nie wolno ci zmieniać ich cech.
3. Z każdym dodatkiem dochodzą nowe rodzaje parceli publicznych, a miasta w Simach 4 są dość małe, więc jeśli masz na nie za mało miejsca w swoim mieście, to użyj innego, ale tylko dla parceli publicznych. Np zaczynasz grę w Wierzbowej Zatoczce, ale możesz użyć Newcrest w roli "dzielnicy komercyjnej". Albo np wykorzystać do tego celu Promenadę Magnolii.
4. Dzieciom urodzonym w rodzinie nadajemy cechy losowo.
Tutaj jest taki programik do losowania cech.
Od razu zaznaczam, że tłumaczenie nie jest bardzo ścisłe, dlatego, że chciałabym wprowadzić
kilka własnych zasad:
1. Zaczynasz w dowolnym pustym mieście. (Wierzbowa Zatoczka, Oaza Zdrój, Windenburg, Newcrest)
2. Najlepiej jest ustawić sobie długość życia na "normalną". Danemu simowi można przedłużyć życie eliksirem młodości, albo innym "magicznym" sposobem tylko raz.
3. Wybierasz dla swojej rodziny dowolną pustą parcelę, wcale nie musi być największa.
4. Gdy twoja para założycieli doczeka się potomstwa (możesz mieć tyle dzieci, ile chcesz), wybierasz następcę/dziedzica. Gdy dziedzic osiągnie wiek "młody dorosły" wyprowadzasz go z rodziny i wprowadzasz na nową pustą parcelę. Tam budujesz mu dom i szukasz dla niego/niej partnera. Tak samo postępujesz w każdym pokoleniu, aż zapełnisz domami całe miasto.
5. Rodzina, która zostaje w starym domu, żyje sobie własnym życiem, ale jeśli chcesz, możesz tam zaglądać, by "ustawić" im karierę, lub "zaciążyć" jakąś simkę. Chyba, że używasz modu MC i simy same się zajmują swoim życiem.
6. Gdy jakimś cudem przedwcześnie umrze ci któryś sim z założycielskiej pary, lub współmałżonek dziedzica, a ty chcesz dalej rozwijać rodzinę i mieć w niej więcej dzieci, to możesz ożenić/wydać za mąż owdowiałego sima i grać dalej. Ale jeśli dziedzic umrze bezdzietnie, to wtedy niestety koniec gry.
7. Jeśli twoją rodzinę stać, może kupić sobie parcelę publiczną i prowadzić na niej sklep lub restaurację. (O ile masz ten rodzaj parceli odblokowany w grze.)
8. Zaczynasz bez jakichkolwiek parceli publicznych. Trzeba je "odblokować" w grze na takiej samej zasadzie jak w wyzwaniu "Zielona Osada" (też trochę zmodyfikowane przeze mnie). Już tłumaczę jak:
- bar - sim lub simka z pary założycielskiej (lub w kolejnym pokoleniu z pary dziedziców) musi osiągnąć 7 poziom miksologii
- basen - -//- 10 poziom sprawności fizycznej + zbudowana siłownia
- biblioteka - -//- 7 poziom umiejętności literackich
- elegancki klub - 10 poziom miksologii + 7 poziom umiejętności grania na pianinie/gitarze/skrzypcach
- kawiarnia - -//- 7 poziom pieczenia*
- klub nocny - -//- 5 poziom tańca* + 5 poziom umiejętności DJa*
- muzeum - -//- 7 poziom malowania
- park - -//- 7 poziom ogrodnictwa
- park narodowy - -//- 7 poziom wędkarstwa + 10 poziom ogrodnictwa (dopiero gdy park narodowy jest odblokowany można jechać do Granitowych Kaskad)
- restauracja - -//- 7 poziom wykwintnego gotowania
- sklep - -//- 7 poziom charyzmy
- siłowania - -//- 7 poziom sprawności fizycznej
- SPA - -//- 7 poziom wewnętrznej harmonii
EDIT:
9. Nowy dziedzic po osiągnięciu wieku "młody dorosły" i po przeprowadzce na nową pusta parcelę dostaje 10 000 simoleonów jako prezent od rodziców na nową drogę życia. Czyli ma te 20 000, które dostaje od gry i 10 000 od rodziców. By dodać pieniądze użyj kodu "money":
Ctrl+Shift+C -> testingcheats true -> money 30 000
*Zdaję sobie sprawę, że parcele i przypisane do nich umiejętności pochodzą z różnych dodatków, więc, jeśli któregoś nie masz, to zastąp wymaganą umiejętność inną. Np: dla odblokowania kawiarni 7 poziom gotowania, dla odblokowania nocnego klubu: 5 poziom umiejętności komediowych + 5 poziom umiejętności grania na pianinie/gitarze/skrzypach.
W oryginalnym wyzwaniu stworzonym przez OJenn z amerykańskiego forum dochodzi jeszcze wyzwanie z mieszaniem ras. Są tam zasady by tworzyć małżeńskie pary z przedstawicieli różnych ras, by uzyskać potomstwo o jak najbardziej zmiksowanym genomie. Ja raczej odstąpię od tej zasady. Jeśli ktoś chce, to jasne, czemu nie, ale niech to nie będzie nakaz.
Tutaj są przykładowe zestawienia ras w parach małżeńskich założycieli rodu. (Obojętnie która płeć jest której rasy):
- Indianin (Indianka) i biały (biała)
- Murzyn (Murzynka) i Latynos (Latynoska)
- Azjata (Azjatka) i Murzyn (Murzynka)
- biały (biała) i mieszkaniec wysp Pacyfiku (Hawajczyk, Polinezyjczyk, coś w ten deseń)
Ponieważ wyzwanie będzie trwać kilka, a nawet kilkanaście pokoleń, OJenn podaje stronkę do tworzenia własnych
drzew genealogicznych, bo jak wiemy te w grze potrafią się wypaczać.
W tym wątku chętni będą zdawać relację z postępów w swoim wyzwaniu. Zamieszczajcie zdjęcia waszych simów i ich domów, opisujcie ich historię. Możecie tworzyć całe historyjki o waszych rodzinach, pokazywać np w formie komiksów zdarzenia z ich życia. Nie ma żadnych terminów do dotrzymania, każdy gra w swoim tempie. Można się też dołączyć w każdej chwili, jeśli ktoś ma ochotę. Chodzi o wspólną zabawę, więc komentujcie też wpisy innych.
Co o tym myślicie?:)
Komentarz
To zawsze partner wprowadza się do nas, bo tylko my mamy dom. Wszystkie inne simy (te niezależne, nie należące do naszej rodziny) są bezdomne. Co do nazwisk - jak wolisz. Możesz kontynuować ród, który zawsze ma to samo nazwisko, niezależnie czy to mąż daje nazwisko żonie, czy żona mężowi. A może być tak, że w każdym pokoleniu dziedzic przyjmuje inne nazwisko, np po swym partnerze.
Dobrze, że zapytałaś o kod na kasę. Właściwie chodzi o to, by rodzina sama się wszystkiego dorobiła, chociaż mając jedno pokolenie na jeden dom to może być mało. W wersji hard można w ogóle nie używać kodu na kasę, ale wtedy trudno będzie zarobić na odpowiednio okazały dom. Można zrobić sobie wersję łatwiejszą i np każdemu nowemu pokoleniu dawać na start dodatkowe 10 000. Co ty na to?
OriginID: QuiteIzzzy
Zapraszam do poczytania o wyzwaniu: Wielka Przebudowa
twitter.com/Pawe60835471
Możemy tak założyć, @bubu53, że każdy nowy dziedzic idący w świat, by założyć nową rodzinę i zbudować nowy dom, dostaje te 10 000 simoleonów na nową drogę życia. W końcu to nie ma być takie bardzo sztywne wyzwanie typu "rags to riches" czyli od pucybuta do milionera po naszemu. To ma być zabawa przede wszystkim.^^
OriginID: QuiteIzzzy
Zapraszam do poczytania o wyzwaniu: Wielka Przebudowa
@Alicja, jeśli chodzi o pozostałe dzieci, które urodzą się w rodzinie, ale nie będą kontynuatorami wyzwania - tu daję wam wolną rękę. Ja osobiście lubię zadbać o każdego członka rodziny, więc pewnie będę zaglądać do krewnych mych simów i im tam "pomagać" w sprawie związków, dzieci i karier. W końcu ci simowie i ich potencjalne rodziny to są właśnie obywatele naszego nowo zaludnionego miasteczka. Szkoda by było, gdyby wszyscy powymierali bezdzietnie. Oczywiście, jeśli wam się nie chce nimi zajmować, to nie musicie. Możecie też korzystać z modu MC, ale ja się na nim nie znam, więc nie wytłumaczę jak to działa. Ale pewnie znajdziecie pomoc na tym forum.
Edytowałam zasady, by to, że wprowadzamy 10 000 simoleonów w darze od rodziny były łatwe do znalezienia od razu.
EDIT: Nie zgadniecie. Przeglądałam te simy z puli genowej OJenn i znalazłam dzieło @Cayrees w piątej generacji. ^^
OriginID: QuiteIzzzy
Zapraszam do poczytania o wyzwaniu: Wielka Przebudowa
Pomysł jednak superowy a samą uproszczoną ideę by mieć w grze w miarę możliwości tylko własne budynki i własne ludziki już stosowałem nie jednokrotnie bo chyba gra jest fajnijesza jak więcej jest w niej tego co nasze.
Dynastia zaludniająca całe mmiacho to jednak nowy pomysł dla mnie i przyznaje ,że bardzo ciekawy (choć nie bardzo lubię grać dzieckami)
W praktyce to wygląda tak: masz do postawienia około 10 domów mieszkalnych (jeden dom na jedno simowe pokolenie) i około 13 parceli publicznych (o ile masz wszystkie dodatki). Widziałam, że lubisz robić zdjęciowe relacje z gry i komiksy, więc na pewno dasz radę.
Gdy ktoś nagnie nieco zasady to mu przecież komputer od tego nie wybuchnie. ;P
OriginID: QuiteIzzzy
Zapraszam do poczytania o wyzwaniu: Wielka Przebudowa
Nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam swoją pierwszą simową parę - moich założycieli rodu.
Przedstawiam wam Kiri i Adriena Ravitzów:
Kiri to twarda dziewczyna, która lubi sport i majsterkowanie. Marzy o tym, by kiedyś zbudować własną rakietę kosmiczną i zwiedzić inne planety. Na razie nie stać jej jednak na takie ekstrawagancje.
Adrien to chłopak stąpający twardo po ziemi. Kocha rośliny, a ogrodnictwo to jego pasja. Planuje założyć ogromny ogród i zebrać w nim wszystkie gatunki roślin. Kiri obiecała mu, że przywiezie mu z kosmosu jakieś pozaziemskie sadzonki do jego kolekcji.
Kiri i Adrien są żywym przykładem na to, że przeciwieństwa się przyciągają. Jestem ciekawa co wyniknie z ich wspólnego życia.
Zbudowałam im dom w Oazie Zdrój. Wzorowałam się na froncie domu OJenn ale resztę urządziłam po swojemu. Strasznie mi się ten domek spodobał. Myślę, że ma potencjał do rozbudowy.
Zajmę się zabudowywaniem Oazy Zdrój, a jako miejsce na dodatkowe parcele publiczne wykorzystam Promenadę Magnolii.
OriginID: QuiteIzzzy
Zapraszam do poczytania o wyzwaniu: Wielka Przebudowa
W skrócie widziałbym to wtedy tak - zakładam pierwszą rodzinkę oczywiście ma dach nad głową, potem jak dziecki dorosną to każde zakłada nowy dom i mogę poszukać im partnerów/ek budując im domki aż do zaludnienia całego miasta (jednego otoczenia np. new crest albo kawałka Windenburga).
Czy taka gra podchodziła by pod ta zabawę czy jedna cza wywalac amantów pod most (nie wiem czy dobrze zrozumiałem).
Ten punkt 1 w uwagach dodatkowych mnie zastanawia , chodzi o to by od razu podziabac simów na przyszłość do ochajtywania się czy też można kontrolując z czasem kilka "podrodzin" dorobić im w cas partnera ? A jeśli tak to rozumiem,że chyba jednak mogą dalej mieszkać z rodziną ? Pytam bo chcioałbym mieć pewność no i tak trochę mało lubię czekać aż ktoś mi sie zaręczy itd. no i nie wiem dokładnie czy tych amantów / amantki robić w danym momencie czy puścić najpierw całe stado na starcie
Więc po kolei:
Robisz sam pierwszą parę - założycieli rodu i miasta. Tak jak ja - dowolna para simów, nawet nie muszą być po ślubie od razu. Generalnie jak wolisz. Budujesz im domek za fundusze, które mają. Potem nasza pierwsza para zakłada rodzinę i pojawiają się dzieci (dowolna ilość). Spośród dzieciaków typujesz sobie następcę - dziedzica. Może to być pierworodny, może być najmłodszy, albo możesz rzucać monetą lub kością do gry. Jak wolisz.
Gdy wybrany przez ciebie dziedzic dorasta i staje się młodym dorosłym, wyprowadzasz go z domu rodzinnego. Reszta rodziny zostaje w tym pierwszym domu i dalej tam sobie mieszka. Rodzice staruszkowie pewnie z czasem umrą, ale ten pierwszy dom zostanie ich pozostałym dzieciom, które się nie wyprowadziły. Możesz się nimi zająć i poszukać/stworzyć im partnerów, znaleźć pracę itp. Ale twoim głównym zadaniem jest kontynuowanie wyzwania z wybranym wcześniej następcą/dziedzicem.
Dziedzic wyprowadza się z rodzinnego domu, w którym dorósł i otrzymuje nową, pustą parcelę, plus dodatkowe 10 000 simoleonów na nową drogę życia. W tym momencie możesz mu samodzielnie stworzyć partnera/partnerkę, albo ściągnąć jakiegoś sima z Galerii. Możesz też wykorzystać opcję z gotowymi simami z genowej puli i wprowadzić do świata kilku simów.
I tu następuje to zdanie: "Gdy stworzysz lub pobierzesz potencjalnych przyszłych partnerów dla twoich simów, wprowadź ich na dowolną pustą parcelę, a potem eksmituj. Dzięki temu te simy będą obecne w mieście i będą się po nim pałętać, ale będą jakby bezdomne. Tylko członkowie twojej rodziny mogą posiadać domy." Te nowe simy, spośród których twój dziedzic ma wybrać sobie partnera nie mogą posiadać własnych domów, tylko mają się tak kręcić po okolicy jak generowani przez grę "miastowi" simowie. Wybierasz jednego z nich (albo twój sim sam wybiera;) ), reszta kręci się po okolicy dalej, albo możesz ich usunąć. Dziedzic zakłada ze swą wybranką/wybrankiem rodzinę, dorabia się dzieci... i cykl życia się powtarza, aż zapełnisz miasto.
Oczywiście, jeśli w międzyczasie wypączkuje ci jakaś nadprogramowa rodzinka, to nic się nie stanie. Ale wyzwanie polega na stopniowym budowaniu miasta, a nie na urządzaniu go do razu za jednym zamachem.^^'
PS Dzięki za komentarz. Kiri nie jest dla mnie typową simką, ale postanowiłam zagrać inaczej niż dotychczas. ;P
OriginID: QuiteIzzzy
Zapraszam do poczytania o wyzwaniu: Wielka Przebudowa
Czy mogę wykorzystać to pokolenie do twojej zabawy?
twitter.com/Pawe60835471
Pokaż więcej zdjęć całej rodzinki i ich dom, bo jestem ciekawa jak wyglądają.
OriginID: QuiteIzzzy
Zapraszam do poczytania o wyzwaniu: Wielka Przebudowa
Oto ich domek:
A tutaj córeczka Pablo:
Pablo ma jeszcze jedną pociechę-syna który jest obecnie dzieckiem. Zdjęcia małżonki nie posiadam bo nie robiłem.
twitter.com/Pawe60835471
Moja rodzina nazywać się będzie Lind. Fiona jest 'Panią' z dużego miasta, lecz gdy na studiach poznała Jerzego mimo przeciwnych charakterów zostali młodym małżeństwem. Jerzy odziedziczył w spadku po pradziadkach małą wioskę - Newcrest oraz domek po babce. Domek jest skromnie urządzony, jest jedynym budynkiem w wiosce.
Oto oni:
JERZY ( mała wpadka, myślałam o kim innym.. )
Może i to byłby lepszy pomysł, by każdy zrobił własny wątek, @Alicja. Dzięki za podpowiedź.
Niedługo wrzucę coś o mojej rodzinie i wtedy opiszę co i jak. Wstępnie: tu można dawać posty z ogólną informacją, zadawać pytania, dyskutować, a historię lepiej opisywać w odrębnych wątkach. Pokażę wam jak to widzę, gdy będę mieć już część swojej historii do pokazania.
@bubu53 Jeży to od Jeża? xD
Był kiedyś taki komiks Jeż Jerzy. Tak mi się przypomniało.
Domek wyszedł ci super, uwielbiam takie małe chatki. Jestem ciekawa jak wygląda w środku. Taki jest trochę skandynawski w stylu, a tego twoja para założycieli ma blond włosy, więc już w ogóle jak w Szwecji.:)
@Pablo, ty za to masz willę w klimacie włoskim. Bardzo ładny dom. Twoja rodzina zaczyna jakby z wyprzedzeniem, znaczy, rośnie już drugie pokolenie. Pokaż nam jak wygląda twoje drzewko genealogiczne.;)
OriginID: QuiteIzzzy
Zapraszam do poczytania o wyzwaniu: Wielka Przebudowa
Do stworzenia postaci użyłam cc. A także modu na wzrost Sima. Nie lubię, kiedy facet nie jest wyższy od kobiety.
Nazwisko rodowe dla obojga będzie van Graaf - ale póki co są współlokatorami. Chcę zacząć od narzeczeństwa
Oto Halime i Andreas: