@97wojtas97 Obawiam się że w tak małej osadzie musiałbyś żywić się głównie śledziami, sardynkami, małżami oraz skorupiakami.
Też lubię takie surowe klimaty z domkami z podniszczonego przez sól morską drewna. Na wielu wyspach takich jak ta czas się zatrzymał gdzieś w poprzednim wieku.
Zostało jeszcze Mesa Grande, Strangetown i Amberville. Ale po kolei.
[...]
Mesa Grande - czyli jego pierwszy świat - wymaga samej podstawki i tak jak inne jego światy ma spakowane CC w jeden plik. W pliku tym znajdziemy przerobione królicze norki i przekolorowane rośliny. Miasto to jest oazą na pustyni. W stylu amerykańskim, momentami jest też nowocześnie i retro. Część z was może już kojarzyć to miasto z historii Fjord, którą prowadziłem w swoim kąciku.
Blog Aarona jest niestety usunięty, ale gdybyście chcieli pobrać jakieś dodatkowe parcele które zbudował do tego miasta, to przedstawiłem je w tym poście.
Tak całe miasto prezentuje się z góry.
Zbliżenie na centrum.
Od niego zaczniemy.
Zawsze podobały mi się jego królicze norki. Mają dobrze zrównoważone kolory.
Często są neutralne z mocniejszym akcentem - na przykład dachem.
Ratusz mieści także policję i bazę wojskową.
Centrum ciągnie się za ratuszem.
Przed spa mamy ładny park.
Poniżej jest galeria, ogród publiczny oraz biblioteka.
Stadion jest tuż za nimi.
Okolice małego jeziora.
Nad barem jest wzniesienie z ostrymi zboczami. To wzniesienie jest dosyć rozległe.
Na jego krańcu znajduje się malowniczy wodospad. Idealne miejsce żeby postawić arboretum.
Parcela 10x10 powinna wystarczyć.
Na innym wzniesieniu mamy park.
Wyższe partie miasta.
W tym zaułku są dwie puste parcele.
Jedne z droższych domów.
To łowisko jest śliczne.
Wyjeżdzając z tego osiedla prawą drogą miniemy niedaleko dwa najdroższe domy w mieście.
Aaron jest mistrzem optymalizacji w caw, więc nawet te domy nie spowalniają gry.
Wszystkie jego miasta są bardzo praktyczne.
A tak prezentuje się to całe osiedle.
Wracając do miasta napotykamy popularne miejsce.
Większość domów w tej części miasta to tańsze domy jednopiętrowe.
Naprzeciwko jest plac zabaw.
Okolice dużego jeziora.
Ten poniżej jest cudny.
Na końcu drogi jest już droższy dom. W końcu z widokiem na jezioro. Ma też basen.
Tuż przy centrum znajduje się też przystań. Taka nieużywana trochę,
ale pamiętajcie że to podstawka. Łódek się nie wyczaruje z podstawki.
Na końcu dużego jeziora znajdziemy plażę i kryjówkę przestępców.
Jezioro można okrążyć wąską ścieżką wzdłuż jego bardziej stromego zbocza.
Po jego drugiej stronie jest zaś nowoczesne osiedle.
Wschodni akcent.
Przy wyjeździe z miasta jest łowisko.
Niedaleko łowiska jest cmentarz.
Baza wojskowa i laboratorium są daleko od miasta i razem tworzą jednostkę wojskową.
Są także trzy nieduże parcele pod rozbudowę. W razie gdyby ktoś chciał zbudować sobie koszary.
Wymaga tylko podstawowej gry. Jeśli jednak mamy pory roku, to w mieście będą funcjonować kosmici. Jeśli nie będziemy mieli pór roku to ci kosmici będą funkcjonować jak normalni simowie, ale z wyglądu pozostaną kosmitami.
Była jeszcze nowsza wersja dziwnowa (1.5) która zawierała więcej rodzin, lecz niestety Aaron ją usunął. Prawdopodobnie powodowała jakieś błędy.
Dziwnowo, tak ja wszystkie miasta Aarona, posiada plik CC który umieszczamy w mods. Dokładna istrukcja jest zawarta w pliku razem z miastem.
Wjeżdżając do miasta mijamy taki znak.
Oraz stację benzynową ze srebrną rakietą.
Widok całego miasta.
Zbliżenie na centrum.
Ogród publiczny.
Budynki przy centrum są raczej tanie, nowoczesne i z płaskimi dachami.
W mieście znajdziemy unikatowe rośliny. Poniżej kaktusy kwitnące na kolorowo.
No i reszta centrum
W oryginale Dziwnowo było nazywane "drogą donikąd". Trójkowa wersja Dziwnowa ma drogi które ciągną się dokądś. Jednak rzeka faktycznie wydaje się prowadzić donikąd, ponieważ magicznie wypływa z tamy.
Przy górnym biegu rzeki znajduje się opuszczona farma. Jest to parcela publiczna.
Można ją przerobić na miejsce do hasania dla koni.
Jest także uroczy park z jeziorkiem w szczelinie.
No i jest cmentarz.
Jest też interesujące osiedle. Znajdują się tutak wojskowe baraki, przyczepa oraz podziemny dom. Czwarty dom jest normalny.
Podziemny dom jest zamieszkały przez jakiegoś bogatego potentata naftowego i jego córkę.
Ojciec jest nadopiekuńczy i trzyma swoją córkę niczym w jakiejś wieży. Tylko że podziemią.
Schodząc niżej mijamy korytarz z antresolą.
Jeszcze niżej jest salon, skromny aneks kuchenny i sypialnia ojca.
Najniżej jest sypialnia córki, łazienka i akwarium.
Z lewej strony tego osiedla znajdziemy samochód na drzewie.
I drogę kończącą się nad urwiskiem.
Nieco dalej jest piramira. Nie jest to grobowiec do zwiedzania, jednak czyjś nagrobek faktycznie się tam znajduje.
Idziemy na drugą stronę rzeki i zaczynamy od jej górnego biegu.
Znajdziemy tam galerię sztuki z ciekawym zejściem na plażę.
Niedaleko znajduje się już właściwa plaża. Są tam rozstawione kontenery.
Jest też osiedle droższych domów. Ktoś z was chciał kiedyś mieszkać na rondzie?
Teraz macie okazję.
Pośrodku tego osiedla jest osobliwy cmentarz który zwie się "Paradise Place".
Można zauważyć że jeden grób jest rozkopany.
Domy na rondzie są piękne.
Niedaleko jest rezerwa wody deszczowej która funkcjonuje jako łowisko.
W pobliżu znowu jest okazały dom.
Przez połowę miasta ciągną się tory kolejowe które kończą swój żywot w tunelu.
Te domy na pewno kojarzycie z dwójki.
Baza wojskowa i laboratorium jako część większej jednostki.
Zamek na pustyni.
Chciałem zobaczyć dom w trybie kupowania i nichcący włączyłem na noc. Światło w nocy jest niesamowite. Spójrzcie na to ciemnozielone niebo.
Wnętrza zamku sa jeszcze bardzie interesujące.
Drugie piętro.
Pierwsze piętro.
Nora w piwnicy. W tym domu mieszka Nerwus Jakiś. Możecie go znać z dwójki.
Był adoptowany, a jego przybrana rodzina wykonywała na nim okrutne eksperymenty w piwnicy.
Dalej znajduje się osiedle opuszczonych parcel publicznych. Jest to prawdopodobnie punkt zebrań sekty, która nazywa się "Dead Tree" czyli Martwe Drzewo. To Martwe Drzewo znajduje się przy kiosku.
Stodoła to miejsce imprez.
Piętro prezentuje się tak:
Prawdopodobnie stodoła była kiedyś czyimś domem, ponieważ znajduje się tam łazienka i sypialnia.
Jest też coś w rodzaju sklepu.
Obok stodoły jest bar.
Na tym osiedlu jest jeszcze sklep spożywczy, biblioteka oraz kościół sekty.
Zajrzyjmy do kościoła sekty.
Z tyłu jest cmentarz.
Wnętrza.
Piętro z widokiem na parter. Na końcu widać gabinet dyrektora.
Idziemy w dół rzeki i natrafiamy na szklarnię. Zrobiła na mnie największe wrażenie.
Nazywała się bodajże Gotyckie Ogrody.
W pliku CC który umieszczamy w modach dochodzi wiele roślinek. Oprócz tych malutkich kwitnących kaktusów które widzieliście przy centrum miasta, dochodzą jeszcze krzewy róży. Róże na tym krzewie można rekolorować.
Strome zaplecze szklarni.
Domki i basen.
Zbliżając się do krańca miasta mijamy jadłodajnię.
Jest też dom Oliwii Widmo z drugiej części gry.
Co ciekawe, okna są tylko w jadalni która stanowi wejście do domu.
W przydomowym ogródku nie mogło zabraknąć sławnego cmentarza.
Jest w nim też czerwony fotel - dokładnie jak w dwójce.
Jeszcze dalej jest opuszcona fabryka, motel, nieczynny sklep spożywczy oraz nieczynne kasyno.
Sklep spożywczy.
Kasyno. Ma fajne kolory.
Motel.
Wnętrza. Pokoje są takie same.
Wyschnięty basen.
Zniszczony billboard na koniec.
W tych wszystkich pustych i opuszczonych sklepach można stworzyć salon, remizę, różne sklepy z dodatków, salon gier z automatami, itd. Aaron bardzo chciał żeby jego miasta były na samej podstawce i żeby więcej osób miało okazję w nich pograć.
Dzięki za obejrzenie.
W Dziwnowie nie za bardzo lubiłem grać. Tutaj i jeśli chodzi o trójkowe odwzorowanie tego miasta wyszło bardzo fajnie. Duża otwarta przestrzeń jest ok. Chociaż ja bardziej lubię średnie miasta. Sunset Valley (o ile dobrze to pisze) było fajnie skondensowane, wszystko ładnie pięknie i blisko. tutaj byłoby trochę latania. Rezydencja Papug bardzo dobrze a nawet w 100% odwzorowana. Pózniej klub "Stodoła" które bardzo mi się podoba. Jest tam taki niecodzienny, inny klimat. Wyschnięty basen, bardzo oryginalny pomysł. Podsumuję krótko. Dobrze odwzorowane parcele. Fajny ciekawy klimat miasta w którym i tak większość czasu spędzałbym pewnie na robieniu fotek widoczkom, bo sa na prawdę fajne
W Mesa Grande autor stworzył niesamowicie umiejętnie realistyczne klify a to nie łatwa rzecz, dzięki realistycznym górom całość wygląda z automatu realistyczniej. Dziwnowo też robi bardzo pozytywne wrażenie, nawet gdybym nie miał sklerozy to pewnie porównanie miałbym kiepskie bo w Dwójce podobnie jak w Trójce nie bawiłem się za bardzo w światach nie tworzonych przez siebie ale pewne rzeczy faktycznie wyglądają jakoś znajomo i dwójkowo, fajnie że opisałęs to tak szczegółowo przypominając o zamysłach dwójkowych przy okazji, fajne cece tu są jak te bilboardy, ten światek to taki troche hołd dla dwójki, super sprawa Podoba mi się kolorystyka tych miast, kolorowe budynki plus jasne tektury pustynne i półpustynne dają fajne pozytywne odczucie ciepła Bezcenne będzie granie w takich światach także zimą
Dziś przedstawię ostatnie miasto Aarona. Według kolejności tworzenia jest przedostatnie -
ostatnie było Strawberry Acres, które przedstawiłem tutaj.
Miasto nazywa się Amberville, choć jego pierwotna wersja nazywała się Wonderland.
Jest to najmniejsze miasto Aarona. Zostało zbudowane na najmniejszej mapie.
W pliku który pobierzemy oprócz miasta znajdziemy także plik CC który umieszczamy w mods.
Całe miasto prezentuje się tak.
Zbliżenie na centrum.
Rolę ratusza, policji i wojska pełni ten budynek.
Dość niepozorny biorąc pod uwagę że oryginalnie był restatracją i biznesem w Moonlight Falls.
Można jednak zauważyć że dostał ciekawszych kolorów i tekstur.
Park.
Galeria sztuki.
Spożywczak.
Biblioteka.
Basen.
Siłownia.
Plac Zabaw.
Skrzyneczki.
Ogród z kontenerami. Sporo roślin uprawnych.
Biznes/restauracja/dziennikarstwo.
Zwróćcie uwagę na piękną jukę która dochodzi z miastem.
W mieście jest problem z wywozem śmieci.
Miasto jest zamieszkane przez czterech simów, w czterech osobnych rodzinach.
Poniżej dwa zamieszkane domy i wnętrze jednego z nich.
Cudny artwork.
Szkoła i cmentarz.
Po drugiej stronie drogi jest staw o wymownej nazwie - kałuża.
Za stawem są domki i park.
Daleko od miasta natrafimy na tani motel i stacje benzynową.
Zbliżenie na krater.
Mamy do rozwiązania zagadkę kryminalną w pobliżu kratera.
Wybaczcie moją skłonność do podpisywania każdej parceli, nawet placu zabaw. Musicie to jakoś przeżyć
Miasto przywodzi mi na myśl horror "Legion" z 2010 roku. Tam akcja też się działa na podobnym pustkowiu.
Jak zobaczyłem motel to od razu przypomniała mi się scena ze staruszką.
To tyle.
Wspaniały temat...brak mi słów...rozrzewnienie, sentyment i po dwóch latach ponowna instalacja sims3. Cudownie to robicie- przedstawiacie te Światy- dopiero jestem na 5-tej stronie czytania tematu ale pobieram niemal wszystkie i zaczynam grać )) Taka zachęta czy lekka krytyka co jest dobre, a z czym gorzej...to zachęca człowieka do powrotu, szczególnie jak się grało długi czas w sims3- jak ja )) Wspaniały temat i wszyscy pięknie doradzają ale chojrak ...robi to szczególnie)) Uwielbiam go czytać i fotki i podsumowanie jak przedstawia te Światy....cieszę się, że to robisz chojraku- inni również- Wspaniała Robota i taka świeżość dla sims3. Wzruszyłam się...dzięki ))))
Wykorzystuje dodatki:
- podróże
- kariera
- po zmroku
- pokolenia
- zwierzaki
- nie z tego świata
- pory roku
Nie wykorzystuje store ani CC.
Świat nazywa się "Auberon" i jest to najlepiej zoptymalizowany świat w jakim grałem.
Pomimo że jest spory i ma dużo domów, to są one malutkie i skromne. Nie sprawia to jednak, że jest pusto.
Pamiętajcie, że gra woli jak parcele są małe i skromne - wtedy najszybciej przetwarza. Miasta z małymi domami są najlepsze jeśli chodzi o optymalizację. Lepiej więcej skromnych domków niż wielkie zapchane posiadłości w centrum miasta. Wtedy zwiechy macie gwarantowane.
Auberon jest podobne do Bridgeport. Zarówno z klimatu, szarej pogody, zabudowy, jak i układu miasta.
Nie jest to jednak przeróbka, lecz osobny projekt.
Miasto można podzielić na cztery podstawowe części:
1. Część miejska z wysokimi wieżowcami (city)
2. Trinity Valley, czyli dzielnica małych domków o wymiarach 10x20.
Domki są ustawione blisko siebie i dosyć gęsto, ale są skromne wewnątrz.
Jeśli widzicie tutaj jakiś większy dom, to najprawdopodobniej jest podzielony
na apartamenty i tylko niewielka część jest użytkowana.
Świetlica dla dzieci.
Pralnia w tajemniczym fiolecie.
Blisko tej dzielnicy znajduje się muzeum. Urządzone w dużej posiadłości.
Szczypta wnętrz z muzeum.
3. Nieco oddalona od Trinity Valley jest dzielnica z wyższymi apartamentowcami.
Trochę na kształt kamieniczek.
Poniżej remiza.
Pobliski park.
Obok tej dzielnicy jest stadion i plac z fontanną.
4. Po drugiej stronie rzeki jest zdecydowanie mniej domków i jest trochę luźniej. Tutaj jest swoisty misz-masz.
Z jednej strony mamy droższe domu z widokiem na zatokę.
A z drugiej strony są apartamenty w sercu tej dzielnicy.
Jednak te apartamenty są niższe i mniejsze niż te, które spotkaliśmy po drugiej stronie rzeki.
Ta dzielnica jest trochę oderwana od miasta i jest bliżej natury.
Urbanistyczne zakątki na dachach apartamentowców.
Osobliwy dom w tej dzielnicy.
Oczywiście w mieście są jeszcze parcele, które nie znajdują się w tych dzielnicach.
Z reguły są nieco oddalone od zabudowań, bo są większe i droższe. Jest to zrobione w trosce o optymalizację.
Tutaj możecie zobaczyć fragment mapy z większymi domami. Na lewo od Trinity Valley i city.
Wysoko ponad miastem też są rozsiane parcele.
Na przykład stadnina, albo schronisko górskie. Zdjęcie schroniska jest poniżej.
Poniżej kilka większych domów z różnych części miasta.
Ten jest mój ulubiony.
Wnętrze.
Kolejny mroczny dom.
Skoro wczuliście się w klimat, to tak wygląda cmentarz.
A tak kościół.
Kilka wnętrz z apartamentowców i wieżowców. Żebyście wiedzieli z czym macie do czynienia.
Wnętrza z dwóch większych domów.
W mieście jest też sporo klubów i kawiarenek. Jak to w klubach, nie za wiele widać.
Wyjeżdząjąc z city można natknąć się na elegacki klub. To chyba jakieś towarzystwo historyczne było o ile dobrze pamiętam.
Tutaj kolejny elitarny klub w wyższych częściach miasta.
Rozbawiłeś mnie tym problemem z wywozem śmieci Fajny ten kolejny pustynny światek, ostatnio jakoś przekonuje się i w kolejnej odsłonie gry do bardziej pustynnych klimatów no ale min takich cudów jak wywalony wózek z Tesco z kupa śmieci tam nie ma
Rozwalony wóz i krew to już full odjazd !
Dzięki za kolejne wyciechy, ostatnie miasto ma bardzo ładne domy w stylu szeregowców rodem z amerykańskich miast typu San Francisco, bardzo ładna jest ta niska zabudowa. Ciekawe pomysły jak z tymi kontenerami, myślałem przez chwilę że to udaje bardziej jakąś rozdzielnie prądu czy coś. Podejrzewam jednak ,że w grze najbardziej spodobałyby mi się te okolice powyżej z wodospadem i bardziej zróżnicowanymi willami budowanymi z pomysłem i dużą starannością oraz klubem, który wygląda bardzo elegancko. Fajna jest też ta "pudełkowa" zabudowa bardzo realistycznie przypominająca kamienice w Shicago czy Nowym Jorku.
Fanie, że przy okazji udzielasz wskazówek potencjalnym architektom światów, rzeczywiście im mniej na parceli tym lepiej ,u mnie działało to tak, że ilość parceli faktycznie nie przeszkadzała tylko raczej zawartość dlatego mam miasto, które raczej każdemu otwiera się stosunkowo długo i cza jeszcze odczekać 5 minut zanim gra się z nim oswoi choć potem jest już dobrze oraz takie które działa lżej niż trójkowa zatoczka (Sunset Valley) więc fajnie, że zwracasz na to uwagę bo większość światów ,które prezentujesz powinna chyba na większości kompów względnie lub dobrze działać. Superowa prezentacja, czekam na kolejny biuletyn
Zapomniałem dodać, że miasto jest zaludnione. Domy i rodziny miały też rozpisane opisy i biografie o ile dobrze pamiętam.
@SimDels Pisząc kontenery miałeś na myśli ten budynek na ostatnim zdjęciu? Wcześniej tego nie zauważyłem, teraz faktycznie przypomina mi kontenery, choć metalowej elewacji nie ma. Odnośnie San Francisco, to zawsze mnie dziwiło, jak strome ulice tam mają. Niektóre wyglądają na prawie 40 stopni. Parkowanie bez zaciągniętego ręcznego musi tam mieć fatalne skutki.
Przejęzyczenie słowne jak mawiają nasi szanowni politycy ;)Kontenery miałem na myśli w pierwszym światku tym pustynnym ale zdanie wplotło się nie tam gdzie trzeba. A co do brutalizmu w tym zielonym światku to akurat fakt,że tez może się kojarzyć z kontenerami ale wygląda ciekawie, trochę futurystycznie. Co do tych zaciągniętych ręcznych to wystarczy jak oblukasz sobie niektóre miasta w Polsce np Bystrzyce Kłodzką Zawsze się zastanawiałem jak oni tam jeździli zwłaszcza kiedyś maluchami ,żuczkami itd swoja drogą świetne miacho więc polecam podobnie jak pobliskie Kłodzko.
Następny świat nazywa się Willapa Valley i jest to całkiem nowy świat. Został wydany w lipcu tego roku.
Jest podobne do Twinbrook, choć jest w zimniejszym klimacie i są tutaj głównie lasy iglaste. Leży nad zatoką.
Tych lasów jest tutaj sporo. Tworzą one tajemniczą atmosferę.
Wymaga dodatków:
- po zmroku
- zwierzaki
- na studiach
- rajska wyspa
Z akcesoriów wymaga:
- miejskie życie
- nowoczesny apartament
Użyto mało obiektów z tych akcesoriów. Ja nie mam Miejskiego Życia i jedyna zmiana jaką zauważyłem,
to to że mam podmienioną króliczą norkę bistro (droga restauracja) na tą z podstawki.
W mieście użyto gzymsów od awesims. Są one zapakowane razem z miastem. Umieszczamy je w folderze mods.
W mieście użyto też kilka drzwi-dziupli. Więcej informacji w poście autora.
Mała dzielnica ze starterami, tanimi motelami i podejrzanymi spelunami.
Teren z farmami i osiedle nadmorskie (to skupisko).
Wracamy do centrum. Okolice ratusza.
W mieście jest niestety tylko jeden park, ale za to spory i dobrze wyposażony.
Jest nawet wieża obserwacyjna pośrodku.
Jak wspomniałem, gra mi podmieniła bistro. Pierwotnie był tam nowoczesny budynek z akcesoriów
"Miejskie Życie" o takim samym kształcie, tyle że nowoczesny. Ta szara przybudówka obok jest nieużytkiem,
nie możemy zajrzeć do środka.
W tym sympatycznie wyglądającym ceglanym budynku jest pub nazwany na cześć Amy Winehouse.
Chyba wszystkie budynki w mieście mają rozpisany opis, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy,
na przykład kiedy powstał dany budynek lub dom.
Dalej jest biznes, teatr i wjazd na molo.
Domki-łodzie na molo. Część z nich możecie kojarzyć ze świata West Victoria Island, który przedstawiłem wcześniej.
Autor tego świata pomagał przy tworzeniu West Victoria Island.
Na końcu tego molo znajduje się falochron z kamieni oraz mały pub.
Wracając do miasta, po drugiej stronie ulicy widzimy siłownię, mały bar oraz bibliotekę.
Prawdziwa perełka znajduje się na końcu - zabytkowy hotel.
Domy przy centrum prezentują się tak.
Zauważcie, że prawie wszystkie domy w pobliżu centrum mają dojazd od tyłu.
Można zbudować garaż który będzie miał drzwi od drugiej strony parceli i nie będzie to wyglądało nienaturalnie.
Te drogi to tylko wymalowane ścieżki, czyli nie można podjechać od tyłu domu,
ale już sam pomysł daje więcej możliwości przy budowaniu garaży. Nie musimy już ograniczać się do frontu parceli.
Wyżej mamy osiedle droższych domów. Jest tutaj dosyć stromo, zwłaszcza przy podjeździe do garażów.
Tak prezentują się domy w tej dzielnicy.
Najdroższy prezentuje się tak.
Na krańcu tego osiedla znajduje się kościół i cmentarz.
Przy wyjeździe z centrum szczególnie rzuca się w oczy duże boisko z bieżnią.
Dalej jest już mniej zabudowań.
Natrafiamy na szpital i laboratorium.
Jest też muzeum w starej posiadłości.
Jest tutaj także basen, plac zabaw dla dzieci, a dalej widać jeziorko.
W tej dzielnicy jest niedużo domów. Głównie są to postmodernistyczne domy w stylu lat 50.
Poniżej dwa jako przykład.
Zbliżenie na tańszą dzielnicę w środku lasu.
W lewym górnym rogu widać trzy domy mieszkalne. W lewym dolnym rogu widać dwa motele. Ten większy jest kurortem.
W prawym dolnym jest dziupla-bar. A w prawym górnym jest podejrzana speluna.
Wysoko w górach i gdzieś w wielkim lesie, znajduje się jezioro z kempingiem.
W tym mieście są jeszcze inne kempingi. Niekoniecznie nad jeziorem. Można je znaleźć w leśnych terenach na dużej wysokości.
Tutaj jest dzielnica plażowa. Na drugim krańcu mapy.
Domów jest tutaj mało, ale są spore.
Znajduje się tutaj także spa i sklep spożywczy o ile dobrze pamiętam.
Jeśli nie pobierzecie dziuplo-drzwi o których wspomniałem na początku, to spa i spożywczak nie będą wam działać.
Jest też mała jadodajnia - smażalnia ryb.
Ponadto znajdziemy sporo domów rozsianych w różnych miejscach. Często w środku lasu, albo gdzieś na brzegach zalewu.
Jest tutaj sporo do eksplorowania. Wszystkiego nie byłbym w stanie pokazać w jednym poście.
Domy w środku lasu mają ciekawą historię. Niektóre są nawiedzone.
Idealny materiał na horror.
Pogoda jest kapryśna w tym mieście. Przegrałem kilka dni i mogę napisać, że słonecznie i jasno jest przeważnie do południa.
Później pogoda staje się szaro-bura. Poniżej kilka fotek w różnych częściach dnia.
Z racji, że autor nie ma dodatku kariera, to poprosił swoich obserwatorów na tumblerze, żeby stworzyli jakieś parcele z kariery do jego miasta. Tak powstała remiza i komis. Umieszczamy je na którejś z trzech pustych parceli, tuż za zabytkowym hotelem. Tuż przy wyjeździe z centrum.
Wybaczcie za brzydkie zdjęcia w tamtym temacie. Pogoda nie jest łaskawa w tym mieście i wyszło jak wyszło.
Specjalnie nie dawałem więcej swoich zdjęć, tylko odesłałem do zdjęć autorów. Oni focili w innych miastach i lepiej to wygląda.
Marcinie - długo mnie nie było na forum, ale teraz spieszę nadrobić zaległości. Śmiałam się przy niektórych fotkach, bo najwyraźniej Aaron ma wisielcze poczucie humoru. Ale nie o fotki, które rozbawiły Delsa mi chodzi, a o to rondo z luksusowymi domkami - z widokiem na cmentarz na rondzie Na dodatek z rozkopanym grobem!
Ale sam świat rzeczywiście ma świetną kolorystykę, jest bardzo szczegółowo (a więc pracowicie) dopieszczony. Jedno mnie tylko drażni w tych światach Aarona, które przedstawiłeś jako ostatnie - taka aż do bólu geometryczność planów miasta. Pod względem zaplanowania i całej architektury przestrzeni podoba mi się dużo bardzo Auberon. Rzeczywiście Michał ma słuszne skojarzenia z uliczkami San Francisco, a szczególnie z jedną, wzdłuż której znajdują się słynne Painted Ladies
Co prawda Auberon ma domki w innej kolorystyce, ale ich kształt i szeregowa zabudowa przywodzi na myśl tamte
Auberon naprawdę mi się podoba, ale serce skradło mi Willapa Valley. Uwielbiam wszelkie tajemnicze miejsca i baardzo mnie zaintrygowały te nawiedzone domki w lesie. Pięknie opracowany jest port z zacumowanymi w marinach jachtami. I nawet jacht-club! To miód na moje serce, bo nawet kiedyś obie z kamelią miałyśmy plkan na przerobienie Sunset Valley na taki właśnie porcik z porządnym jacht-clubem. Nie zauważyłam latarni - jest w tej okolicy?
No i jest tutaj też porządny cmentarz - nie jakieś ogrodzone płotem miejsce z kaplicą (lub nie), tylko porządny - czyli mroczny, groźny, zadrzewiony park z cmentarzem. Jak wrocławskie Osobowice...
Mocno mnie kusisz, Marcinie na zainstalowanie obu ostatnich okolic. Ale ciągle jeszcze tkwię na wyspie Gallahada...
Mewy krzyczą w Willapie? Dużo mew? Nie wyobrażam sobie jacht-portu bez tego szalonego wrzasku!
@Alicja Za painted ladies nie przepadam. Gdyby te domy stały osobno to pewnie bym je bardziej lubił, jednak gdy są poustawiane w rządku to nie budzą we mnie jakieś szaleńczej miłości. Wyglądają jak kopiuj-wklej. Pomimo że mają inne barwy, to kształt ten sam i zero indywidualizmu.
Myślałem Alu że nie spodoba się Tobie Willapa Valley, bo pogoda i atmosfera zbyt zimna i ponura.
Jeśli chodzi o latarnię, to jej nie ma. Mogłaby być na jednym ze wzgórz przy ujściu zatoki, ale są tam kempingi.
Swoją drogą, na tym ujściu jest chyba mielizna, więc statki i tak nie wypłyną na otwarte morze.
Ja akurat takich wymagań co do dźwięków nie mam. Mew nie zauważyłem w centrum,
ale wróciłem do Willapy specjalnie żeby ich poszukać. I znalazłem ich kilkanaście na plażach poza zatoką.
No i krzyczą oczywiście.
Pojawiają się nad prawie każdą parcelą oznaczoną jako plaża, ale trzeba poczekać aż gra je wygeneruje.
W mieście naprzeciwko jacht-klubu jest jeszcze jeden podobny budynek, choć jest to łowisko.
Wewnątrz w zasadzie nie ma nic ciekawego. Są jakieś automaty z jedzeniem, toalety oraz wyłączone pokoje.
Znalazłem jeszcze mały domek tuż przy plaży.
Tak zaś wygląda zachód na plaży i w mieście.
Mam świat w którym mewy nie dawały spokoju i krzyczały w wielu miejscach.
Jest to nieduży świat i zbudowany z prawie samej podstawki, więc nie ma tam nic sensacyjnego, ale swój klimat ma.
Wkrótce się tutaj pojawi.
Marcinie, czy może już rozgryzłeś te lochy znajdujące się na Wyspie Gallahada? Bardzo mnie intrygują - z ciekawości pozwoliłam sobie na podgląd w trybie buduj tutaj - są olbrzymie - wielopoziomowe - wyglądają imponująco. Jak zrobię fotki (za pomocą wspomnianego podglądu) to wkleję.
Ostatnio nie grałem na Wyspie Gallahada. Mam spory przemiał światów w grze i na bieżąco usuwam te, które już przetestowałem, żeby zrobić miejsce na kolejne. Na razie nie zatrzymuję światów, żeby nie obciążać gry. Do Wyspy Gallahada na pewno wrócę, podobnie jak do innych ulubionych światów.
No więc veni vidi i... padłam z wrażenia... Auberon jest śliczne! Cudne! I tak łatwo się w nim gra, że szok po ciężkim (masywne góry) Hidden Springs, w którym zrobiłam sobie klimatyczną odskocznię od mojej ukochanej Wyspy Gallahada.
Wybrałam jednak Auberon do wgrania, posłuchawszy twojej rozsądnej rady Marcinie
Te przypominają mi zabudowę starówki w St. Claire z Avesims albo Sam Myshuno z czwórki
Domek jak z wampirzego miasteczka Sleepy Hollow
A tu okolica przypomina mi Moonlight Falls z trójki
W tym domku (obiecałam) zamieszka Maxwell, przypadkowy Sim, którego wybrałam do zwiedzania miasta, i który wzbudził moją sympatię swoją nieporadnością. Zamieszka jak się dorobi - a że jest -póki co- biednym jak mysz kościelna naukowcem na dorobku - to trochę dom poczeka.
Jest bardzo dużo ładnie zakomponowanych zielenią i uroczymi drobiazgami zakątków
ruiny zburzonego domu - ostał się tylko osmalony kominek
opuszczony młyn
Jest też kilka większych parków z zarybionymi stawami, w którym można też znaleźć mnóstwo nasion rzadkich roślin
W arboretum brakuje mi trochę drzewek, z których można "podkraść" dojrzewające owoce. Są za to wspaniałe rośliny z Sixam
Komentarz
Też lubię takie surowe klimaty z domkami z podniszczonego przez sól morską drewna. Na wielu wyspach takich jak ta czas się zatrzymał gdzieś w poprzednim wieku.
Mogliście w tym temacie zobaczyć już:
Zostało jeszcze Mesa Grande, Strangetown i Amberville. Ale po kolei.
[...]
Mesa Grande - czyli jego pierwszy świat - wymaga samej podstawki i tak jak inne jego światy ma spakowane CC w jeden plik. W pliku tym znajdziemy przerobione królicze norki i przekolorowane rośliny. Miasto to jest oazą na pustyni. W stylu amerykańskim, momentami jest też nowocześnie i retro. Część z was może już kojarzyć to miasto z historii Fjord, którą prowadziłem w swoim kąciku.
Miasto do pobrania tutaj:
mediafire.com/file/bq6n17u20jp6meo/Mesa+Grande+1.5.zip
Blog Aarona jest niestety usunięty, ale gdybyście chcieli pobrać jakieś dodatkowe parcele które zbudował do tego miasta, to przedstawiłem je w tym poście.
Tak całe miasto prezentuje się z góry.
Zbliżenie na centrum.
Od niego zaczniemy.
Zawsze podobały mi się jego królicze norki. Mają dobrze zrównoważone kolory.
Często są neutralne z mocniejszym akcentem - na przykład dachem.
Ratusz mieści także policję i bazę wojskową.
Centrum ciągnie się za ratuszem.
Przed spa mamy ładny park.
Poniżej jest galeria, ogród publiczny oraz biblioteka.
Stadion jest tuż za nimi.
Okolice małego jeziora.
Nad barem jest wzniesienie z ostrymi zboczami. To wzniesienie jest dosyć rozległe.
Na jego krańcu znajduje się malowniczy wodospad. Idealne miejsce żeby postawić arboretum.
Parcela 10x10 powinna wystarczyć.
Na innym wzniesieniu mamy park.
Wyższe partie miasta.
W tym zaułku są dwie puste parcele.
Jedne z droższych domów.
To łowisko jest śliczne.
Wyjeżdzając z tego osiedla prawą drogą miniemy niedaleko dwa najdroższe domy w mieście.
Aaron jest mistrzem optymalizacji w caw, więc nawet te domy nie spowalniają gry.
Wszystkie jego miasta są bardzo praktyczne.
A tak prezentuje się to całe osiedle.
Wracając do miasta napotykamy popularne miejsce.
Większość domów w tej części miasta to tańsze domy jednopiętrowe.
Naprzeciwko jest plac zabaw.
Okolice dużego jeziora.
Ten poniżej jest cudny.
Na końcu drogi jest już droższy dom. W końcu z widokiem na jezioro. Ma też basen.
Tuż przy centrum znajduje się też przystań. Taka nieużywana trochę,
ale pamiętajcie że to podstawka. Łódek się nie wyczaruje z podstawki.
Na końcu dużego jeziora znajdziemy plażę i kryjówkę przestępców.
Jezioro można okrążyć wąską ścieżką wzdłuż jego bardziej stromego zbocza.
Po jego drugiej stronie jest zaś nowoczesne osiedle.
Wschodni akcent.
Przy wyjeździe z miasta jest łowisko.
Niedaleko łowiska jest cmentarz.
Baza wojskowa i laboratorium są daleko od miasta i razem tworzą jednostkę wojskową.
Są także trzy nieduże parcele pod rozbudowę. W razie gdyby ktoś chciał zbudować sobie koszary.
Szczegóły jednostki.
A to są już widoczki z historyjki o Fjord.
Jakby ktoś był zainteresowany to historia zaczyna się tutaj.
forums.thesims.com/pl_PL/discussion/comment/12408646/#Comment_12408646
To tyle.
Dzięki za obejrzenie.
Do pobrania tutaj:
mediafire.com/file/eycb7mt0duw4f88/Strangetown+1.2.zip
A tutaj link do bloga autora:
createaworldblog.tumblr.com/
Wymaga tylko podstawowej gry. Jeśli jednak mamy pory roku, to w mieście będą funcjonować kosmici. Jeśli nie będziemy mieli pór roku to ci kosmici będą funkcjonować jak normalni simowie, ale z wyglądu pozostaną kosmitami.
Była jeszcze nowsza wersja dziwnowa (1.5) która zawierała więcej rodzin, lecz niestety Aaron ją usunął. Prawdopodobnie powodowała jakieś błędy.
Dziwnowo, tak ja wszystkie miasta Aarona, posiada plik CC który umieszczamy w mods. Dokładna istrukcja jest zawarta w pliku razem z miastem.
Wjeżdżając do miasta mijamy taki znak.
Oraz stację benzynową ze srebrną rakietą.
Widok całego miasta.
Zbliżenie na centrum.
Ogród publiczny.
Budynki przy centrum są raczej tanie, nowoczesne i z płaskimi dachami.
W mieście znajdziemy unikatowe rośliny. Poniżej kaktusy kwitnące na kolorowo.
No i reszta centrum
W oryginale Dziwnowo było nazywane "drogą donikąd". Trójkowa wersja Dziwnowa ma drogi które ciągną się dokądś. Jednak rzeka faktycznie wydaje się prowadzić donikąd, ponieważ magicznie wypływa z tamy.
Przy górnym biegu rzeki znajduje się opuszczona farma. Jest to parcela publiczna.
Można ją przerobić na miejsce do hasania dla koni.
Jest także uroczy park z jeziorkiem w szczelinie.
No i jest cmentarz.
Jest też interesujące osiedle. Znajdują się tutak wojskowe baraki, przyczepa oraz podziemny dom. Czwarty dom jest normalny.
Podziemny dom jest zamieszkały przez jakiegoś bogatego potentata naftowego i jego córkę.
Ojciec jest nadopiekuńczy i trzyma swoją córkę niczym w jakiejś wieży. Tylko że podziemią.
Schodząc niżej mijamy korytarz z antresolą.
Jeszcze niżej jest salon, skromny aneks kuchenny i sypialnia ojca.
Najniżej jest sypialnia córki, łazienka i akwarium.
Z lewej strony tego osiedla znajdziemy samochód na drzewie.
I drogę kończącą się nad urwiskiem.
Nieco dalej jest piramira. Nie jest to grobowiec do zwiedzania, jednak czyjś nagrobek faktycznie się tam znajduje.
Idziemy na drugą stronę rzeki i zaczynamy od jej górnego biegu.
Znajdziemy tam galerię sztuki z ciekawym zejściem na plażę.
Niedaleko znajduje się już właściwa plaża. Są tam rozstawione kontenery.
Jest też osiedle droższych domów. Ktoś z was chciał kiedyś mieszkać na rondzie?
Teraz macie okazję.
Pośrodku tego osiedla jest osobliwy cmentarz który zwie się "Paradise Place".
Można zauważyć że jeden grób jest rozkopany.
Domy na rondzie są piękne.
Niedaleko jest rezerwa wody deszczowej która funkcjonuje jako łowisko.
W pobliżu znowu jest okazały dom.
Przez połowę miasta ciągną się tory kolejowe które kończą swój żywot w tunelu.
Te domy na pewno kojarzycie z dwójki.
Baza wojskowa i laboratorium jako część większej jednostki.
Zamek na pustyni.
Chciałem zobaczyć dom w trybie kupowania i nichcący włączyłem na noc. Światło w nocy jest niesamowite. Spójrzcie na to ciemnozielone niebo.
Wnętrza zamku sa jeszcze bardzie interesujące.
Drugie piętro.
Pierwsze piętro.
Nora w piwnicy. W tym domu mieszka Nerwus Jakiś. Możecie go znać z dwójki.
Był adoptowany, a jego przybrana rodzina wykonywała na nim okrutne eksperymenty w piwnicy.
Dalej znajduje się osiedle opuszczonych parcel publicznych. Jest to prawdopodobnie punkt zebrań sekty, która nazywa się "Dead Tree" czyli Martwe Drzewo. To Martwe Drzewo znajduje się przy kiosku.
Stodoła to miejsce imprez.
Piętro prezentuje się tak:
Prawdopodobnie stodoła była kiedyś czyimś domem, ponieważ znajduje się tam łazienka i sypialnia.
Jest też coś w rodzaju sklepu.
Obok stodoły jest bar.
Na tym osiedlu jest jeszcze sklep spożywczy, biblioteka oraz kościół sekty.
Zajrzyjmy do kościoła sekty.
Z tyłu jest cmentarz.
Wnętrza.
Piętro z widokiem na parter. Na końcu widać gabinet dyrektora.
Idziemy w dół rzeki i natrafiamy na szklarnię. Zrobiła na mnie największe wrażenie.
Nazywała się bodajże Gotyckie Ogrody.
W pliku CC który umieszczamy w modach dochodzi wiele roślinek. Oprócz tych malutkich kwitnących kaktusów które widzieliście przy centrum miasta, dochodzą jeszcze krzewy róży. Róże na tym krzewie można rekolorować.
Strome zaplecze szklarni.
Domki i basen.
Zbliżając się do krańca miasta mijamy jadłodajnię.
Jest też dom Oliwii Widmo z drugiej części gry.
Co ciekawe, okna są tylko w jadalni która stanowi wejście do domu.
W przydomowym ogródku nie mogło zabraknąć sławnego cmentarza.
Jest w nim też czerwony fotel - dokładnie jak w dwójce.
Jeszcze dalej jest opuszcona fabryka, motel, nieczynny sklep spożywczy oraz nieczynne kasyno.
Sklep spożywczy.
Kasyno. Ma fajne kolory.
Motel.
Wnętrza. Pokoje są takie same.
Wyschnięty basen.
Zniszczony billboard na koniec.
W tych wszystkich pustych i opuszczonych sklepach można stworzyć salon, remizę, różne sklepy z dodatków, salon gier z automatami, itd. Aaron bardzo chciał żeby jego miasta były na samej podstawce i żeby więcej osób miało okazję w nich pograć.
Dzięki za obejrzenie.
Dziś przedstawię ostatnie miasto Aarona. Według kolejności tworzenia jest przedostatnie -
ostatnie było Strawberry Acres, które przedstawiłem tutaj.
Miasto nazywa się Amberville, choć jego pierwotna wersja nazywała się Wonderland.
Jest to najmniejsze miasto Aarona. Zostało zbudowane na najmniejszej mapie.
Do pobrania tutaj:
https://dropbox.com/s/50wrrnux8yt89jj/Amberville.zip?dl=0
Link do jego bloga:
createaworldblog.tumblr.com/
W pliku który pobierzemy oprócz miasta znajdziemy także plik CC który umieszczamy w mods.
Całe miasto prezentuje się tak.
Zbliżenie na centrum.
Rolę ratusza, policji i wojska pełni ten budynek.
Dość niepozorny biorąc pod uwagę że oryginalnie był restatracją i biznesem w Moonlight Falls.
Można jednak zauważyć że dostał ciekawszych kolorów i tekstur.
Park.
Galeria sztuki.
Spożywczak.
Biblioteka.
Basen.
Siłownia.
Plac Zabaw.
Skrzyneczki.
Ogród z kontenerami. Sporo roślin uprawnych.
Biznes/restauracja/dziennikarstwo.
Zwróćcie uwagę na piękną jukę która dochodzi z miastem.
W mieście jest problem z wywozem śmieci.
Miasto jest zamieszkane przez czterech simów, w czterech osobnych rodzinach.
Poniżej dwa zamieszkane domy i wnętrze jednego z nich.
Cudny artwork.
Szkoła i cmentarz.
Po drugiej stronie drogi jest staw o wymownej nazwie - kałuża.
Za stawem są domki i park.
Daleko od miasta natrafimy na tani motel i stacje benzynową.
Zbliżenie na krater.
Mamy do rozwiązania zagadkę kryminalną w pobliżu kratera.
Wybaczcie moją skłonność do podpisywania każdej parceli, nawet placu zabaw. Musicie to jakoś przeżyć
Miasto przywodzi mi na myśl horror "Legion" z 2010 roku. Tam akcja też się działa na podobnym pustkowiu.
Jak zobaczyłem motel to od razu przypomniała mi się scena ze staruszką.
To tyle.
Kolejny świat to jeden z moich ulubieńców.
Wykorzystuje dodatki:
- podróże
- kariera
- po zmroku
- pokolenia
- zwierzaki
- nie z tego świata
- pory roku
Nie wykorzystuje store ani CC.
Świat nazywa się "Auberon" i jest to najlepiej zoptymalizowany świat w jakim grałem.
Pomimo że jest spory i ma dużo domów, to są one malutkie i skromne. Nie sprawia to jednak, że jest pusto.
Pamiętajcie, że gra woli jak parcele są małe i skromne - wtedy najszybciej przetwarza. Miasta z małymi domami są najlepsze jeśli chodzi o optymalizację. Lepiej więcej skromnych domków niż wielkie zapchane posiadłości w centrum miasta. Wtedy zwiechy macie gwarantowane.
Auberon jest podobne do Bridgeport. Zarówno z klimatu, szarej pogody, zabudowy, jak i układu miasta.
Nie jest to jednak przeróbka, lecz osobny projekt.
Tutaj jest post autora, w którym możecie znaleźć link do pobrania i wszystkie ważne informacje:
sims.blackdaisies.com/the-city-of-auberon-a-sims-3-world/
Tutaj jest więcej zdjęć:
sims.blackdaisies.com/the-city-of-auberon-photo-gallery/
Ale teraz moje zdjęcia.
Zaczynamy.
Miasto można podzielić na cztery podstawowe części:
1. Część miejska z wysokimi wieżowcami (city)
2. Trinity Valley, czyli dzielnica małych domków o wymiarach 10x20.
Domki są ustawione blisko siebie i dosyć gęsto, ale są skromne wewnątrz.
Jeśli widzicie tutaj jakiś większy dom, to najprawdopodobniej jest podzielony
na apartamenty i tylko niewielka część jest użytkowana.
Świetlica dla dzieci.
Pralnia w tajemniczym fiolecie.
Blisko tej dzielnicy znajduje się muzeum. Urządzone w dużej posiadłości.
Szczypta wnętrz z muzeum.
3. Nieco oddalona od Trinity Valley jest dzielnica z wyższymi apartamentowcami.
Trochę na kształt kamieniczek.
Poniżej remiza.
Pobliski park.
Obok tej dzielnicy jest stadion i plac z fontanną.
4. Po drugiej stronie rzeki jest zdecydowanie mniej domków i jest trochę luźniej. Tutaj jest swoisty misz-masz.
Z jednej strony mamy droższe domu z widokiem na zatokę.
A z drugiej strony są apartamenty w sercu tej dzielnicy.
Jednak te apartamenty są niższe i mniejsze niż te, które spotkaliśmy po drugiej stronie rzeki.
Ta dzielnica jest trochę oderwana od miasta i jest bliżej natury.
Urbanistyczne zakątki na dachach apartamentowców.
Osobliwy dom w tej dzielnicy.
Oczywiście w mieście są jeszcze parcele, które nie znajdują się w tych dzielnicach.
Z reguły są nieco oddalone od zabudowań, bo są większe i droższe. Jest to zrobione w trosce o optymalizację.
Tutaj możecie zobaczyć fragment mapy z większymi domami. Na lewo od Trinity Valley i city.
Wysoko ponad miastem też są rozsiane parcele.
Na przykład stadnina, albo schronisko górskie. Zdjęcie schroniska jest poniżej.
Poniżej kilka większych domów z różnych części miasta.
Ten jest mój ulubiony.
Wnętrze.
Kolejny mroczny dom.
Skoro wczuliście się w klimat, to tak wygląda cmentarz.
A tak kościół.
Kilka wnętrz z apartamentowców i wieżowców. Żebyście wiedzieli z czym macie do czynienia.
Wnętrza z dwóch większych domów.
W mieście jest też sporo klubów i kawiarenek. Jak to w klubach, nie za wiele widać.
Wyjeżdząjąc z city można natknąć się na elegacki klub. To chyba jakieś towarzystwo historyczne było o ile dobrze pamiętam.
Tutaj kolejny elitarny klub w wyższych częściach miasta.
Ogród pod szklarnią i brutalistyczne budynki.
To tyle.
Rozwalony wóz i krew to już full odjazd !
Dzięki za kolejne wyciechy, ostatnie miasto ma bardzo ładne domy w stylu szeregowców rodem z amerykańskich miast typu San Francisco, bardzo ładna jest ta niska zabudowa. Ciekawe pomysły jak z tymi kontenerami, myślałem przez chwilę że to udaje bardziej jakąś rozdzielnie prądu czy coś. Podejrzewam jednak ,że w grze najbardziej spodobałyby mi się te okolice powyżej z wodospadem i bardziej zróżnicowanymi willami budowanymi z pomysłem i dużą starannością oraz klubem, który wygląda bardzo elegancko. Fajna jest też ta "pudełkowa" zabudowa bardzo realistycznie przypominająca kamienice w Shicago czy Nowym Jorku.
Fanie, że przy okazji udzielasz wskazówek potencjalnym architektom światów, rzeczywiście im mniej na parceli tym lepiej ,u mnie działało to tak, że ilość parceli faktycznie nie przeszkadzała tylko raczej zawartość dlatego mam miasto, które raczej każdemu otwiera się stosunkowo długo i cza jeszcze odczekać 5 minut zanim gra się z nim oswoi choć potem jest już dobrze oraz takie które działa lżej niż trójkowa zatoczka (Sunset Valley) więc fajnie, że zwracasz na to uwagę bo większość światów ,które prezentujesz powinna chyba na większości kompów względnie lub dobrze działać. Superowa prezentacja, czekam na kolejny biuletyn
@SimDels Pisząc kontenery miałeś na myśli ten budynek na ostatnim zdjęciu? Wcześniej tego nie zauważyłem, teraz faktycznie przypomina mi kontenery, choć metalowej elewacji nie ma. Odnośnie San Francisco, to zawsze mnie dziwiło, jak strome ulice tam mają. Niektóre wyglądają na prawie 40 stopni. Parkowanie bez zaciągniętego ręcznego musi tam mieć fatalne skutki.
Jest podobne do Twinbrook, choć jest w zimniejszym klimacie i są tutaj głównie lasy iglaste. Leży nad zatoką.
Tych lasów jest tutaj sporo. Tworzą one tajemniczą atmosferę.
Wymaga dodatków:
- po zmroku
- zwierzaki
- na studiach
- rajska wyspa
Z akcesoriów wymaga:
- miejskie życie
- nowoczesny apartament
Użyto mało obiektów z tych akcesoriów. Ja nie mam Miejskiego Życia i jedyna zmiana jaką zauważyłem,
to to że mam podmienioną króliczą norkę bistro (droga restauracja) na tą z podstawki.
Ponadto wymaga Riverview ze store.
W mieście użyto gzymsów od awesims. Są one zapakowane razem z miastem. Umieszczamy je w folderze mods.
W mieście użyto też kilka drzwi-dziupli. Więcej informacji w poście autora.
Post autora w którym znajdziecie wszystkie ważne informacje:
99simsonthewall.tumblr.com/post/163199895821/willapa-valley-final-release-71917-the-third
Link do pobrania:
mediafire.com/file/uqh4qz05r72jlti/Willapa+Valley.7z
Tak prezentuje się cała mapa:
Zbliżenie na centrum.
Mała dzielnica ze starterami, tanimi motelami i podejrzanymi spelunami.
Teren z farmami i osiedle nadmorskie (to skupisko).
Wracamy do centrum. Okolice ratusza.
W mieście jest niestety tylko jeden park, ale za to spory i dobrze wyposażony.
Jest nawet wieża obserwacyjna pośrodku.
Jak wspomniałem, gra mi podmieniła bistro. Pierwotnie był tam nowoczesny budynek z akcesoriów
"Miejskie Życie" o takim samym kształcie, tyle że nowoczesny. Ta szara przybudówka obok jest nieużytkiem,
nie możemy zajrzeć do środka.
W tym sympatycznie wyglądającym ceglanym budynku jest pub nazwany na cześć Amy Winehouse.
Chyba wszystkie budynki w mieście mają rozpisany opis, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy,
na przykład kiedy powstał dany budynek lub dom.
Dalej jest biznes, teatr i wjazd na molo.
Domki-łodzie na molo. Część z nich możecie kojarzyć ze świata West Victoria Island, który przedstawiłem wcześniej.
Autor tego świata pomagał przy tworzeniu West Victoria Island.
Na końcu tego molo znajduje się falochron z kamieni oraz mały pub.
Wracając do miasta, po drugiej stronie ulicy widzimy siłownię, mały bar oraz bibliotekę.
Prawdziwa perełka znajduje się na końcu - zabytkowy hotel.
Domy przy centrum prezentują się tak.
Zauważcie, że prawie wszystkie domy w pobliżu centrum mają dojazd od tyłu.
Można zbudować garaż który będzie miał drzwi od drugiej strony parceli i nie będzie to wyglądało nienaturalnie.
Te drogi to tylko wymalowane ścieżki, czyli nie można podjechać od tyłu domu,
ale już sam pomysł daje więcej możliwości przy budowaniu garaży. Nie musimy już ograniczać się do frontu parceli.
Wyżej mamy osiedle droższych domów. Jest tutaj dosyć stromo, zwłaszcza przy podjeździe do garażów.
Tak prezentują się domy w tej dzielnicy.
Najdroższy prezentuje się tak.
Na krańcu tego osiedla znajduje się kościół i cmentarz.
Przy wyjeździe z centrum szczególnie rzuca się w oczy duże boisko z bieżnią.
Dalej jest już mniej zabudowań.
Natrafiamy na szpital i laboratorium.
Jest też muzeum w starej posiadłości.
Jest tutaj także basen, plac zabaw dla dzieci, a dalej widać jeziorko.
W tej dzielnicy jest niedużo domów. Głównie są to postmodernistyczne domy w stylu lat 50.
Poniżej dwa jako przykład.
Zbliżenie na tańszą dzielnicę w środku lasu.
W lewym górnym rogu widać trzy domy mieszkalne. W lewym dolnym rogu widać dwa motele. Ten większy jest kurortem.
W prawym dolnym jest dziupla-bar. A w prawym górnym jest podejrzana speluna.
Wysoko w górach i gdzieś w wielkim lesie, znajduje się jezioro z kempingiem.
W tym mieście są jeszcze inne kempingi. Niekoniecznie nad jeziorem. Można je znaleźć w leśnych terenach na dużej wysokości.
Tutaj jest dzielnica plażowa. Na drugim krańcu mapy.
Domów jest tutaj mało, ale są spore.
Znajduje się tutaj także spa i sklep spożywczy o ile dobrze pamiętam.
Jeśli nie pobierzecie dziuplo-drzwi o których wspomniałem na początku, to spa i spożywczak nie będą wam działać.
Jest też mała jadodajnia - smażalnia ryb.
Ponadto znajdziemy sporo domów rozsianych w różnych miejscach. Często w środku lasu, albo gdzieś na brzegach zalewu.
Jest tutaj sporo do eksplorowania. Wszystkiego nie byłbym w stanie pokazać w jednym poście.
Domy w środku lasu mają ciekawą historię. Niektóre są nawiedzone.
Idealny materiał na horror.
Pogoda jest kapryśna w tym mieście. Przegrałem kilka dni i mogę napisać, że słonecznie i jasno jest przeważnie do południa.
Później pogoda staje się szaro-bura. Poniżej kilka fotek w różnych częściach dnia.
W tym temacie podałem linki do pobrania:
forums.thesims.com/pl_PL/discussion/comment/12438260/#Comment_12438260
Wybaczcie za brzydkie zdjęcia w tamtym temacie. Pogoda nie jest łaskawa w tym mieście i wyszło jak wyszło.
Specjalnie nie dawałem więcej swoich zdjęć, tylko odesłałem do zdjęć autorów. Oni focili w innych miastach i lepiej to wygląda.
Ale sam świat rzeczywiście ma świetną kolorystykę, jest bardzo szczegółowo (a więc pracowicie) dopieszczony. Jedno mnie tylko drażni w tych światach Aarona, które przedstawiłeś jako ostatnie - taka aż do bólu geometryczność planów miasta. Pod względem zaplanowania i całej architektury przestrzeni podoba mi się dużo bardzo Auberon. Rzeczywiście Michał ma słuszne skojarzenia z uliczkami San Francisco, a szczególnie z jedną, wzdłuż której znajdują się słynne Painted Ladies
Co prawda Auberon ma domki w innej kolorystyce, ale ich kształt i szeregowa zabudowa przywodzi na myśl tamte
Auberon naprawdę mi się podoba, ale serce skradło mi Willapa Valley. Uwielbiam wszelkie tajemnicze miejsca i baardzo mnie zaintrygowały te nawiedzone domki w lesie. Pięknie opracowany jest port z zacumowanymi w marinach jachtami. I nawet jacht-club! To miód na moje serce, bo nawet kiedyś obie z kamelią miałyśmy plkan na przerobienie Sunset Valley na taki właśnie porcik z porządnym jacht-clubem. Nie zauważyłam latarni - jest w tej okolicy?
No i jest tutaj też porządny cmentarz - nie jakieś ogrodzone płotem miejsce z kaplicą (lub nie), tylko porządny - czyli mroczny, groźny, zadrzewiony park z cmentarzem. Jak wrocławskie Osobowice...
Mocno mnie kusisz, Marcinie na zainstalowanie obu ostatnich okolic. Ale ciągle jeszcze tkwię na wyspie Gallahada...
Mewy krzyczą w Willapie? Dużo mew? Nie wyobrażam sobie jacht-portu bez tego szalonego wrzasku!
Myślałem Alu że nie spodoba się Tobie Willapa Valley, bo pogoda i atmosfera zbyt zimna i ponura.
Jeśli chodzi o latarnię, to jej nie ma. Mogłaby być na jednym ze wzgórz przy ujściu zatoki, ale są tam kempingi.
Swoją drogą, na tym ujściu jest chyba mielizna, więc statki i tak nie wypłyną na otwarte morze.
Ja akurat takich wymagań co do dźwięków nie mam. Mew nie zauważyłem w centrum,
ale wróciłem do Willapy specjalnie żeby ich poszukać. I znalazłem ich kilkanaście na plażach poza zatoką.
No i krzyczą oczywiście.
Pojawiają się nad prawie każdą parcelą oznaczoną jako plaża, ale trzeba poczekać aż gra je wygeneruje.
W mieście naprzeciwko jacht-klubu jest jeszcze jeden podobny budynek, choć jest to łowisko.
Wewnątrz w zasadzie nie ma nic ciekawego. Są jakieś automaty z jedzeniem, toalety oraz wyłączone pokoje.
Znalazłem jeszcze mały domek tuż przy plaży.
Tak zaś wygląda zachód na plaży i w mieście.
Mam świat w którym mewy nie dawały spokoju i krzyczały w wielu miejscach.
Jest to nieduży świat i zbudowany z prawie samej podstawki, więc nie ma tam nic sensacyjnego, ale swój klimat ma.
Wkrótce się tutaj pojawi.
Wybrałam jednak Auberon do wgrania, posłuchawszy twojej rozsądnej rady Marcinie
Moje własne fotki:
Dzień się budzi w Auberon
Nocą
Kilka wybranych budynków
Straż Pożarna
Zabudowa jak z Brooklynu
Jeden z kilku loftów
cdn
Te przypominają mi zabudowę starówki w St. Claire z Avesims albo Sam Myshuno z czwórki
Domek jak z wampirzego miasteczka Sleepy Hollow
A tu okolica przypomina mi Moonlight Falls z trójki
W tym domku (obiecałam) zamieszka Maxwell, przypadkowy Sim, którego wybrałam do zwiedzania miasta, i który wzbudził moją sympatię swoją nieporadnością. Zamieszka jak się dorobi - a że jest -póki co- biednym jak mysz kościelna naukowcem na dorobku - to trochę dom poczeka.
Jest bardzo dużo ładnie zakomponowanych zielenią i uroczymi drobiazgami zakątków
ruiny zburzonego domu - ostał się tylko osmalony kominek
opuszczony młyn
Jest też kilka większych parków z zarybionymi stawami, w którym można też znaleźć mnóstwo nasion rzadkich roślin
W arboretum brakuje mi trochę drzewek, z których można "podkraść" dojrzewające owoce. Są za to wspaniałe rośliny z Sixam
I urocze obozowisko Cyganów