HA!HA!HA! Kolejna zabawa z moimi ulubionymi aktorami -simami!! BRAWO Agnieszko! Iwonko uśmiałam się z Twojego komentarza zacytuję....
...."niech Emil pokaże wreszcie nam swoje kropidło..." HA!HA!HA!
Aguś tak jak czytałam, to też mi się wydawało, że przechrzciłaś avka Iwonki
ale mamy 21 wiek, wszystko można zmodyfikować
np. mam podejrzenie, że Emil to chyba na zmodyfikowanych kurczakach jedzie
Iwonka napisała: Haha, taka niespodzianka i tu Dlaczego Anusia śpi na kanapie, plecki ją rozbolą.
- Iwonko! Bo na kolację była grochówka! HAHAH!
Aga napisała: Jak Ela nie ma! Przecież cię nawet podrywała na imprezie u Delsa! A że w przebraniu... No cóż...
- Ela by mnie w życiu nie podrywała! Ja jestem po 30tce! HAHA!
Aga: A twój avek Aniu to do snu miała jakąś piżamkę? Bo u mnie latał w majtkach i staniku. Czerwonym.
- Matko jedyna! Proszę mnie w trybie natychmiastowym w jakąś koszulinę lekką i przewiewną wbić! Może być kusa, w razie alarmu p/pożarowego mogę odcedzić kartofelkę z prędkością światła!
No właśnie dałam plamę . No cóż, posypałam głowę popiołem, kwiaty wysłałam . A co do Emila to mnie nic już nie zdziwi!
Aniu, mam nadzieję, że lubisz lawendowy...
Ela by mnie w życiu nie podrywała! Ja jestem po 30tce! HAHA!
Swietne - usmialam sie na maksa z Anny na kanapie - dom sie tez swietnie prezentuje - nareszcie koniec z domami na pokaz jedynie w ktorych grac sie nie da - bo teraz zawsze mozna takowy pobrac na luzie i stestowac jak sie gra w jakies landarze, albo zgraconej chacie. Tu jak widac gra sie super. A co do wolnej woli - zeby miec pozytek z sima niestety musi on miec co najmniej drugi poziom charyzmy zeby zaczal nabierac troche indywidualnosci. Im wiecej charyzmy i obycia z innymi simami - tym bardziej "inteligentny" piksel jest Mnie wyszkolenie takowego zabiera do 10 dni intensywnej gry nim go moge na luzie puscic. No niestety moj puszczony natychmiast leci zrobic sobie drinka - alkoholik jeden.. Komputera dawac im nie wolno bo natychmiast poleca grac w "People for ever" i nie odejda od kompa dobrowolnie. (Zupelnie jak ich Opiekunowie XD) : Ale do ogrodka perwswazja mojego nie trzeba zaganiac - podlewa sam z siebie jak sie kapnie, ze mu usycha cosik. Niestety na podlaniu sie konczy.
Wow kolejna historyjka z avkami, tym razem babskie spotkanie w Starym Młynie. Ani, Iwonce, i Agusi, chyba się domek spodobał, bo rozgościły się w nim na dobre. Jedynie Ani, przy losowaniu łóżek coś źle poszło. <haha>
Pozdrawiam
Ania niby ma aspirację botanika ale na początku nowej drogi życiowej do łopaty łopatą trzeba ją było gonić . Teraz muszę zabrać się za edukowanie tych moich pikseli (jak ja lubię to słowo, Elu) to może jakaś historyjka powstanie
Witam i pozdrawiam Cię Agusiu
Tak się złożyło, że korzystam z chwilki wolnego czasu i tym samym nadrabiam zaległości w kącikach.
Ponieważ dopiero niedawno się poznałyśmy, postanowiłam rzucić okiem na Twoje prace aby " przybliżyć" sobie Twoją osobę. I muszę przyznać, że kolejny raz jestem mile zaskoczona.
Modernizacja domku babci wypadła znakomicie tym bardziej, że napotkałaś na spore problemy z materiałami. Wszystkie pomieszczenia są przestronne, ciepłe i rewelacyjnie wyposażone. Wyrazy uznania za trzy w jednym, czyli:
Jestem pełna uznania, że taka drobna osóbka jak Annie poradziła sobie z tym wyzwaniem. Najwyraźniej w tym małym ciałku drzemie wulkan energii.
Historyjką z dziewczynami świetnie się bawiłam ... za sprawą pełnych dowcipu opisów.
Współczułam jedynie Ani tego spania na kanapie w kuchni, i nawet zapewnienie, że kanapa była wygodna niczego zmieniło.
No cóż. Chcieliście - jest. Tylko proszę potem nie narzekać! A tak serio walcie ile wlezie - klata przygotowana! (Chyba masochistka jestem)...
Niektóre zdjęcia robione zwyczajnie inne kamerą (tab) i nie mam pojęcia czy zrobione dobrze - jak powiedziała kiedyś Ela "ja nie Danuta", więc za jakość z góry przepraszam.
Więc pozwólcie oprowadzić się po Kolorowym Szaleństwie ver.1.1. Wersji tego domu powstało mnóstwo w trakcie gry. To jest efekt na chwilę obecną. Dużo roślin i obrazów jest powiększana, więc przy pobieraniu maleją .
Bryła taka sobie - jakoś nie umiem łączyć ciekawej bryły z fajnym dachem. A już umeblować ciekawą bryłę - masakra:
No i trochę ogródka:
Na parterze wchodzimy do małego przedpokoju, z którego przechodzi się do głównego pomieszczenia wszelakiego przeznaczenia. Mamy tam 5 w jednym: jadalnię, kącik szachowy, kuchnię (tutaj uwaga! ktoś o dobrym smaku i guście może doznać uszczerbku na zdrowiu psychicznym), gabinet i salon, w którym odbywa się mała imprezka:
Nie mogłam się oprzeć temu zdjęciu! Jakoś nie udało mi się zrobić lepszego ujęcia, ale i tak mnie cieszy
Imprezka w trakcie:
Idziemy dalej. Na dole mamy jeszcze małą łazienkę dla gości:
I główną sypialnię z łazienką:
Na górze mamy przedpokój z wyjściem na balkon, który nieodmiennie kojarzy mi się z Romeem i Julią oraz dwie sypialnie z łazienkami:
I na zasadzie "dla każdego coś dobrego" mały ring bokserski (nad wstawieniem fortepianu jeszcze pracuję)
No i jeszcze rzuty:
Na tym kończymy nasze zwiedzanie, proszę wycieczki.
Przepraszam, że bez tekstów w dymkach i fajnych opisów, ale po pierwsze naprawdę brakuje mi czasu a po drugie artystą to ja nie jestem. Pozdrawiam wszystkich budowniczych i mam nadzieję, że nie uciekniecie z przerażenia na widok mojego szaleństwa.
Chociaż teraz i tak wszyscy pluskają się pewnie w basenach!
Zdecydwoanie zgadam się z Yvonne tył jest calkiem niezły, dachy też są ok. Poprzez użycie tylu kolorów dom nie wydaje się pusty. choc jest potezny rozmiarowo. Szalona kuchnia bardzo spodobała
Komentarz
...."niech Emil pokaże wreszcie nam swoje kropidło..." HA!HA!HA!
Aguś tak jak czytałam, to też mi się wydawało, że przechrzciłaś avka Iwonki
ale mamy 21 wiek, wszystko można zmodyfikować
np. mam podejrzenie, że Emil to chyba na zmodyfikowanych kurczakach jedzie
cayrees.tumblr.com
Origin ID Cayrees
- Iwonko! Bo na kolację była grochówka! HAHAH!
Aga napisała: Jak Ela nie ma! Przecież cię nawet podrywała na imprezie u Delsa! A że w przebraniu... No cóż...
- Ela by mnie w życiu nie podrywała! Ja jestem po 30tce! HAHA!
Aga: A twój avek Aniu to do snu miała jakąś piżamkę? Bo u mnie latał w majtkach i staniku. Czerwonym.
- Matko jedyna! Proszę mnie w trybie natychmiastowym w jakąś koszulinę lekką i przewiewną wbić! Może być kusa, w razie alarmu p/pożarowego mogę odcedzić kartofelkę z prędkością światła!
Jesteście niemożliwe Moje Dziewczyny Cmokasy
Aniu, mam nadzieję, że lubisz lawendowy... To ja też nie mam szans
Pozdrawiam
http://ktosiksims.tumblr.com
Tak się złożyło, że korzystam z chwilki wolnego czasu i tym samym nadrabiam zaległości w kącikach.
Ponieważ dopiero niedawno się poznałyśmy, postanowiłam rzucić okiem na Twoje prace aby " przybliżyć" sobie Twoją osobę. I muszę przyznać, że kolejny raz jestem mile zaskoczona.
Modernizacja domku babci wypadła znakomicie tym bardziej, że napotkałaś na spore problemy z materiałami. Wszystkie pomieszczenia są przestronne, ciepłe i rewelacyjnie wyposażone. Wyrazy uznania za trzy w jednym, czyli:
Jestem pełna uznania, że taka drobna osóbka jak Annie poradziła sobie z tym wyzwaniem. Najwyraźniej w tym małym ciałku drzemie wulkan energii.
Historyjką z dziewczynami świetnie się bawiłam ... za sprawą pełnych dowcipu opisów.
Współczułam jedynie Ani tego spania na kanapie w kuchni, i nawet zapewnienie, że kanapa była wygodna niczego zmieniło.
Niektóre zdjęcia robione zwyczajnie inne kamerą (tab) i nie mam pojęcia czy zrobione dobrze - jak powiedziała kiedyś Ela "ja nie Danuta", więc za jakość z góry przepraszam.
Więc pozwólcie oprowadzić się po Kolorowym Szaleństwie ver.1.1. Wersji tego domu powstało mnóstwo w trakcie gry. To jest efekt na chwilę obecną. Dużo roślin i obrazów jest powiększana, więc przy pobieraniu maleją .
Bryła taka sobie - jakoś nie umiem łączyć ciekawej bryły z fajnym dachem. A już umeblować ciekawą bryłę - masakra:
No i trochę ogródka:
Na parterze wchodzimy do małego przedpokoju, z którego przechodzi się do głównego pomieszczenia wszelakiego przeznaczenia. Mamy tam 5 w jednym: jadalnię, kącik szachowy, kuchnię (tutaj uwaga! ktoś o dobrym smaku i guście może doznać uszczerbku na zdrowiu psychicznym), gabinet i salon, w którym odbywa się mała imprezka:
Nie mogłam się oprzeć temu zdjęciu! Jakoś nie udało mi się zrobić lepszego ujęcia, ale i tak mnie cieszy
Imprezka w trakcie:
Idziemy dalej. Na dole mamy jeszcze małą łazienkę dla gości:
I główną sypialnię z łazienką:
Na górze mamy przedpokój z wyjściem na balkon, który nieodmiennie kojarzy mi się z Romeem i Julią oraz dwie sypialnie z łazienkami:
I na zasadzie "dla każdego coś dobrego" mały ring bokserski (nad wstawieniem fortepianu jeszcze pracuję)
No i jeszcze rzuty:
Na tym kończymy nasze zwiedzanie, proszę wycieczki.
Przepraszam, że bez tekstów w dymkach i fajnych opisów, ale po pierwsze naprawdę brakuje mi czasu a po drugie artystą to ja nie jestem. Pozdrawiam wszystkich budowniczych i mam nadzieję, że nie uciekniecie z przerażenia na widok mojego szaleństwa.
Chociaż teraz i tak wszyscy pluskają się pewnie w basenach!